Autor Wątek: rom-o-matic.eu - certyfikat  (Przeczytany 8485 razy)

hsimpson

  • *****
  • Wiadomości: 731
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #15 dnia: 2016.04.06, 10:28:27 »
Dokładnie tak jak napisał matofesi. Certyfikat nie jest self-signed. Podpisany jest przez Gandi. Na openSUSE Thumbleweed/Firefox 45.0.1 wyświetla się prawidłowo.

@trojacek: Gandi to nie jest krzak, to dość spora firemka istniejąca od 1999 r.: https://www.gandi.net/whowe/

trojacek

  • *****
  • Wiadomości: 6846
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #16 dnia: 2016.04.06, 10:35:16 »
OK, niech będzie ;) Faktycznie jest jakaś taka firemka :)

matofesi

  • *****
  • Wiadomości: 2049
  • Miejsce pobytu:
    Toruń/Poland
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #17 dnia: 2016.04.06, 10:37:15 »
Jak Chrome mówi, że zna taką firmę i jej certyfikat, to raczej można mu ufać - Google w takich kwestiach jednak raczej wie co mówi ;)

trojacek

  • *****
  • Wiadomości: 6846
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #18 dnia: 2016.04.06, 10:43:31 »
OK :)
Ja za to kompletnie nie ufam google ;)

matofesi

  • *****
  • Wiadomości: 2049
  • Miejsce pobytu:
    Toruń/Poland
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #19 dnia: 2016.04.06, 10:51:18 »
Ja za to kompletnie nie ufam google ;)

A czapeczkę z folii aluminiowej też masz? ;)

trojacek

  • *****
  • Wiadomości: 6846
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #20 dnia: 2016.04.06, 10:56:00 »
Nie, zakładam na głowę durszlak, jak minister ON ogłasza zagrożenie ;)
Nie ufam google głównie dlatego, bo nie lubię, by jakieś aplikacje zaglądały do mojej skrzynki pocztowej, kiedy tylko chcą. Fakt stwierdzony empirycznie.

matofesi

  • *****
  • Wiadomości: 2049
  • Miejsce pobytu:
    Toruń/Poland
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #21 dnia: 2016.04.06, 11:00:32 »
Co to znaczy "kiedy tylko chcą"? Przecież zanim zaczęły zaglądać musiałeś im na to pozwolić. Nie ma innej możliwości.

No chyba, że masz na myśli "pozycjonowane" reklamy itp. - to jest niestety koszt wygody jaką daje ekosystem Google'a. Ale na to również się zgodziłeś zakładając konto i akceptując warunki świadczenia usług ;)

Uznałem kilka lat temu, że wygoda użytkowania jest dla mnie ważniejsza niż "naruszanie prywatności" - Google i tak wiedział o mnie wszystko co istotne z wyników wyszukiwania, trackingu itp. Za to mam wszystko zintegrowane,  zsynchronizowane i wygodne i dzisiaj już nie wyobrażam sobie powrotu do używania poczty w trybie "stand-alone", osobnego kalendarza czy przeglądarki innej niż Chrome.

Ale to OFF-TOPIC i może dajmy sobie spokój z dyskusjami "religijnymi" ;)

trojacek

  • *****
  • Wiadomości: 6846
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #22 dnia: 2016.04.06, 11:11:57 »
Co to znaczy "kiedy tylko chcą"? Przecież zanim zaczęły zaglądać musiałeś im na to pozwolić. Nie ma innej możliwości.

Nie masz wyboru. Instalujesz jakąś apkę i musisz dać dostęp. A apka, nawet bez Twojego udziału, odpala się czasami w tle i sobie czyta Twoje listy miosne ;). Nie wspominająć o zdjęciach i smsach.  Tylko od dobrej woli deweloperów zależy, czy Twoje "treści" nie wypłyną gdzieś na jakiś inny serwer.

Cytuj
Uznałem kilka lat temu, że wygoda użytkowania jest dla mnie ważniejsza niż "naruszanie prywatności" - Google i tak wiedział o mnie wszystko co istotne z wyników wyszukiwania, trackingu itp. Za to mam wszystko zintegrowane,  zsynchronizowane i wygodne i dzisiaj już nie wyobrażam sobie powrotu do używania poczty w trybie "stand-alone", osobnego kalendarza czy przeglądarki innej niż Chrome.

Ja do tych badziewi mam po prostu oddzielną skrzynkę, której adresu nikomu (żywemu) nie podaję, by nie lądowały tam żadne istotne maile.
Chrome dla mnie nie istnieje. FF i IE używam naprzemiennie.

Cytuj
Ale to OFF-TOPIC i może dajmy sobie spokój z dyskusjami "religijnymi" ;)

Chciałbyś ;)
I tak dobrze, że unikamy tematów aborcji, in vitro, etc. ;)

matofesi

  • *****
  • Wiadomości: 2049
  • Miejsce pobytu:
    Toruń/Poland
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #23 dnia: 2016.04.06, 11:27:46 »
Co to znaczy "kiedy tylko chcą"? Przecież zanim zaczęły zaglądać musiałeś im na to pozwolić. Nie ma innej możliwości.

Nie masz wyboru. Instalujesz jakąś apkę i musisz dać dostęp.

Co to znaczy "musisz dać dostęp"? Nie musisz instalować aplikacji, które mają według ciebie nadmierne wymagania co do uprawnień. Co więcej - w nowych wersjach systemu możesz aplikacji odebrać pewne uprawnienia (a jak ci na tym zależy to na rootowanym urządzeniu - bo rozumiem, że rozmawiamy w tym momencie o Androidzie - możesz odebrać dowolnej aplikacji dowolne uprawnienia, prawo działania w tle, prawo autostartu itp.) i dopiero jak się okaże, że aplikacja po tym się nie uruchamia albo wywala to możesz ją spokojnie odinstalować.

Cytuj
A apka, nawet bez Twojego udziału, odpala się czasami w tle i sobie czyta Twoje listy miosne ;). Nie wspominająć o zdjęciach i smsach.  Tylko od dobrej woli deweloperów zależy, czy Twoje "treści" nie wypłyną gdzieś na jakiś inny serwer.

Yyyy... Ja rozumiem dobrze umotywowaną paranoję, ale jakby takie rzeczy działy się tak notorycznie jak to sugerujesz to raczej byłoby o tym głośno. Konkurencja by sobie znacznie bardziej jeździła po Google'u niż jeździ w tej chwili.

Cytuj
Ja do tych badziewi mam po prostu oddzielną skrzynkę, której adresu nikomu (żywemu) nie podaję, by nie lądowały tam żadne istotne maile.

Nooo... To nie, że ONI są wszędzie... ONI są też w zmowie? ;)

Cytuj
Chrome dla mnie nie istnieje. FF i IE używam naprzemiennie.

No można i tak. FF nie używam od czasu jak Chrome w wersji na Linuxa zaczął być normalną, używalna przeglądarką (będzie pewnie jakieś 5 lat) a IE nie używam od... nie pamiętam - chyba jakoś tak od '98.

Cytuj
Cytuj
Ale to OFF-TOPIC i może dajmy sobie spokój z dyskusjami "religijnymi" ;)

Chciałbyś ;)
I tak dobrze, że unikamy tematów aborcji, in vitro, etc. ;)

No nieeee... na takie tematy rozmawiam wyłącznie face-to-face i najlepiej przy piwie ;)

trojacek

  • *****
  • Wiadomości: 6846
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #24 dnia: 2016.04.06, 11:32:57 »
No nieeee... na takie tematy rozmawiam wyłącznie face-to-face i najlepiej przy piwie ;)

Piwo za słabe. To są tematy, których без водки не разберешь :)

hsimpson

  • *****
  • Wiadomości: 731
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #25 dnia: 2016.04.06, 11:34:08 »
Kończąc ten off-topic muszę przyznać, że w pełni popieram trojacka i też mam mocno ograniczone zaufanie do googla. Przy okazji polecam założenie sobie skrzynki na bezpiecznym serwerze w Szwajcarii: ProtonMail (poza jurysdykcją EU/USA) dla rzeczy bardzo ważnych.

с полным правом сказаль :)

matofesi

  • *****
  • Wiadomości: 2049
  • Miejsce pobytu:
    Toruń/Poland
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #26 dnia: 2016.04.06, 11:40:47 »
Ja tam mam większe zaufanie do Google'a i innych megakorporacji niż do rządów i ich służb. Przynajmniej wiadomo dlaczego koroporacje robią pewne rzeczy - dla pieniędzy.

A fakt, że coś jest "poza jurysdykcją EU/USA" nie ma dla mnie absolutnie żadnego znaczenia - miałby, gdybym miał prowadzić korespondencję z sieci lokalnej tego providera i wyłącznie z innymi klientami w tej samej sieci lokalnej (ale wtedy mogłoby to być gdziekolwiek). Jak coś wychodzi poza sieć lokalna i idzie przez internet to na prawdę większym zagrożeniem jest podsłuchujący agent niż chciwa korporacja ;)

trojacek

  • *****
  • Wiadomości: 6846
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #27 dnia: 2016.04.06, 11:45:09 »
O PGP nie słyszałeś? ;)
Ale to konto w Szwajcarii to niezły patent. Jak kiedyś otworzę konto w banku szwajcarskim, założę sobie taką skrzynkę - na wyciągi ;)

matofesi

  • *****
  • Wiadomości: 2049
  • Miejsce pobytu:
    Toruń/Poland
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #28 dnia: 2016.04.06, 11:49:23 »
Słyszałem. Mam gdzieś klucz. Podpisany dawno temu przez stado zaufanych. Nie używam od stu lat.

Ja się na prawdę zastanawiam jakie wy tajemnice przesyłacie pocztą, że jak je wam Google wyrwie i sprzeda Chińczykom to pójdziecie z torbami wy i całe wasze rodziny... ;)

Ale ja jestem w stanie takie podejście zrozumieć - moja decyzja przejścia z tamtej strony okopów była poprzedzona dokładną analizą kosztów. Potem przez jakiś czas robiłem różne testy na nowym emailu i dopiero po jakimś czasie przestałem używać starego emaila i zmigrowałem wszystko do Google'a. I od tego czasu nawet przez moment nie myślałem, żeby wrócić do was ;)

Gelip

  • *****
  • Wiadomości: 769
    • Sysprep WinXP SP2 64-bit for pure UEFI with ACPI, AHCI, NVMe, USB 3.x
Odp: rom-o-matic.eu - certyfikat
« Odpowiedź #29 dnia: 2016.04.06, 16:53:49 »
Problem sam się naprawił bo teraz po wejściu z Firefox nie ma już błędu. Wcześniej jak był błąd udało mi się znaleźć link bezpośredni do certyfikatu http://crt.usertrust.com/GandiStandardSSLCA2.crt i zrobić zrzut ekranu wchodząc na link. Wcześniej po wejściu na link bezpośredni pojawiało się inne okno niż teraz. Było okno Pobieranie certyfikatu a teraz jest Ten certyfikat jest już zainstalowany. Na bank nie klikałem wcześniej OK aby zainstalować certyfikat - jakimś cudownym sposobem sam się zainstalował i tak powinno być bo nigdy nie instalowałem ręcznie żadnych certyfikatów.
Widać iż jest zainstalowany w Firefox - można to sprawdzić w ustawieniach zaawansowanych przeglądarki.
Czyli w skanerze https://www.digicert.com/help/ po przeskanowaniu witryny dobrze piszą iż wymaga to instalacji certyfikatu:
Cytuj
SSL Certificate is not trusted

The certificate is not signed by a trusted authority (checking against Mozilla's root store). If you bought the certificate from a trusted authority, you probably just need to install one or more Intermediate certificates. Contact your certificate provider for assistance doing this for your server platform.
« Ostatnia zmiana: 2016.04.06, 17:14:40 wysłana przez Gelip »
"Byte" Personal Computer
Брестское ПО средств вычислительной техники