to jest kwestia tego, że w romach czy biosach tkwią prawa autorskie, dlatego pakiety typu retropie czy retroarch zawierają emulatory, systemy i oprogramowania do obsługi konkretnych urządzeń i do tego momentu najczęściej twórcy tych pakietów nie mają dylematów, resztę pozostawiając na głowach end-userów...