Czyli w dużym skrócie - maszyna do pisania z modemem.
Może się mylę, ale w praktyce dalekopisy do teleksów, służyły także do komunikacji z "dużymi komputerami". Z punktu widzenia użytkownika, to pod warunkiem działania modemu i nie licząc opłat z tym związanych, to było "prawie jak" posiadanie komputera w domu/biurze. W dzisiejszych czasach też są chyba zbliżone pomysły, choćby Stadia, chociaż takie końcówki są w stanie pracować samodzielnie.