forum speccy.pl
Komputery z Z80 => POLSKIE KOMPUTERY => Wątek zaczęty przez: romeks w 2019.12.12, 18:33:31
-
Witam.
Muszę się pochwalić, że stałem się posiadaczem tego "ustrojstwa".
Mam do niego DTR i wynika z niej, że to monitor ekranowy do wprowadzania danych.
Ekran... chyba bursztynowy. Całość będzie u mnie po Świętach przed Sylwestrem.
Zamierzam go przywrócić do stanu używalności, jeżeli można to tak nazwać.
Fotki tego urządzenia (nie moje) ale to właśnie jest ten sprzęt.
Fotki lepszej jakości z renowacji załączę.
Nigdy na takim nie pracowałem i nie ma w nim nawet Z80....
Ale ... to nasza konstrukcja, warta chyba naprawy.
Stan z fotek wskazuje, że nie ma za dużych ubytków.
Zobaczymy.
Pozdrawiam
Romek
-
Niezły kawałek mebla.
Przed włączeniem sprawdź dobrze trafo-powielacz i kondensatory.
Bo można cieszyć się tylko chwilę, bez sprawdzenia w/w.
-
Wiem, wiem...
Moje czasy młodości...
Aż miło popatrzeć na fotkę, a praktycznie posprawdzać to ...
Już się cieszę...
-
Ciekawe też jest, w jakim stanie będzie bańka (luminofor).
Widziałem już kilka baniek, w których się zaczynał obsypywać.
Szczególnie w starych TV z lat 60-70 tych.
Niestety, lata wychodzą.
-
Od tego wynalazku mam klawiaturę przerobioną do ZX ;)
-
Za dzieciaka kilka takich terminali dostałem i rozbebeszyłem. Do dziś pewnie gdzieś leża charakterystyczne głośniczki, transformatory sieciowe oraz aluminiowe płyty spodnie - aż dziwne, że żadnej klawiatury nie zachowałem. Przypuszczam, że kilka ruskich 8080 które mam też z nich pochodzi. Te moje robiły za czasów swojej świetności za końcówki do Riada. Fajne znalezisko!
-
Ciekawe też jest, w jakim stanie będzie bańka (luminofor).
Widziałem już kilka baniek, w których się zaczynał obsypywać.
Szczególnie w starych TV z lat 60-70 tych.
Niestety, lata wychodzą.
Bez przesady, to jest sprzęt młodszy od CPC 6128, a monitory Amstrada jakoś się jeszcze nie obsypują ;)
https://historiainformatyki.pl/historia/skan.php?doc_id=1653&type=pdf&for_download=1
-
Za dzieciaka kilka takich terminali dostałem i rozbebeszyłem. Do dziś pewnie gdzieś leża charakterystyczne głośniczki, transformatory sieciowe oraz aluminiowe płyty spodnie - aż dziwne, że żadnej klawiatury nie zachowałem. Przypuszczam, że kilka ruskich 8080 które mam też z nich pochodzi. Te moje robiły za czasów swojej świetności za końcówki do Riada. Fajne znalezisko!
Tam są same TTLe niskiej skali integracji + ROM. Nie ma mikroprocesora. Czysta logika połączeń bez programu.
-
W mojej byłej firmie pod koniec lat 80-tych chyba robili obudowy do tego ustrojstwa albo przynajmniej przymierzali się do tego, bo kiedyś widziałem w kontenerze z wybrakami plastikowych (ABS) wytłoczek na dziale mechanicznym surową górną część tej obudowy, do tego jeszcze przed wycięciem dziur pod kineskop i klawisze. ???
-
Za dzieciaka kilka takich terminali dostałem i rozbebeszyłem. Do dziś pewnie gdzieś leża charakterystyczne głośniczki, transformatory sieciowe oraz aluminiowe płyty spodnie - aż dziwne, że żadnej klawiatury nie zachowałem. Przypuszczam, że kilka ruskich 8080 które mam też z nich pochodzi. Te moje robiły za czasów swojej świetności za końcówki do Riada. Fajne znalezisko!
Tam są same TTLe niskiej skali integracji + ROM. Nie ma mikroprocesora. Czysta logika połączeń bez programu.
Spojrzałem do DTR i istotnie mój błąd. Swoją drogą sprytna mikroprogramowalna konstrukcja.
-
Z mojego niewielkiego doświadczenia:
1. Sprawdzić kondensatory w zasilaczu. To tak ładnie wygląda, jakby prawie było impulsowe (brak wielkich radiatorów) bo tranzystory regulacyjne są przymocowane do płyty spodniej i ich na pierwszy rzut oka nie widać. Masywne transformatory znajdują się pod płytą zasilacza skutecznie ją podgrzewając.
2. Przed włączeniem sprawdzić bezpieczniki na płycie zasilacza i, przede wszystkim, ich oprawki. To pokrywa się tlenkiem.
3. Istnieją dwie wersje: Z EPROMem i ROMem 7304AB. Grzanie się ROMu 7304 jest normalne, należy spodziewać się jego "apetytu". Zamiana ROMu 7304AB na 7304NAB i odwrotnie kończy się "negatywem" tekstu.
4. Żarówka wchodzi taka jak od centrali telefonicznej.
W środku nie ma mikroprocesora, powinien być ROM znakowy i dwa PROMy.
Kineskop pomarańczowy oznaczany był "Z-40-182P-20" cokolwiek to jest, nie jest zgodne z notacją na "A" :).
-
Mam jeszcze takie proste pytanie.
Załóżmy, że monitor jest już sprawny
Co powinien wyświetlić na ekranie ?
Jakiś prompt czy napis....
Pozdrawiam.
-
coś mi się zdaje, jak byłem mały, to przy tym siedziałem. Był to IMO terminal do MainFrame Texas Instrumets, który był w Odlewni Żeliwa w Koluszkach.
Miał on tez podczepioną drukarkę, na ktorej był drukowany Challenger jako wireframe.
Jako terminal tekstowy, to super się sprawdzi jako termina po rs232l do RPi (może być nawet RPI Zero, który do środka wrzucisz).
P.
-
Bryła jest iście Fallout-owa.
-
Zanim wezmę się za układy typu serial HAT RS232, Raspberry Pi Zero i inne
muszę najpierw uruchomić monitor.
-
Mam tych terminali z 10 sztuk :) Na ekranie po uruchomieniu powinieneś widzieć przysłowiowe krzaki - litery i cyfry. Strasznie licha konstrukcja :) Mogę jedynie dołączyć do słów które napisał MCBX. Monitor nie jest bursztynowy. To zwykły kineskop ZELOS z zielonym luminoforem na którego powierzchnię napylona jest warstwa przezroczystej pomarańczowej farby. Mam dwie wersje tego terminala 7951OM 7951N różnią się zasadniczo konstrukcją. Ten pierwszy ma jedną płytę z elektroniką, a ten drugi trzy.
-
Ten terminal jak dobrze pamiętam miał dwa porty różnicowe, jeden na wejście jeden na wyjście. Na napisy na ekranie przy starcie jest za mało "automatyki" :) - będą "krzaczki", cały ekran "krzaczków", bowiem pamięć 2102 jest pozyskiwana "jak leci".
Nie oczekuj konwencjonalnego ASCII, nie jestem tego pewny. Jest 6-bitowy znak.
-
Wreszcie wziąłem się za ten "kompik".
Uruchomiłem zasilacz. Uszkodzone były oba filtry przeciwzakłóceniowe i elektrolit.
Wymiany wymagały też rezystory regulacyjne.
Przeczyściłem w myjce ultradźwiękowej klawiaturę kontraktonową.
Naprawiłem potencjometr "Jasność". Podregulowałem parametry wyświetlania.
Wyczyściłem obudowę.
Monitor ożył. Na razie idzie na półkę w garażu.
Pozdrawiam.
-
Piękna robota!
Obudowę będziesz lakierował?
Swoją drogą, nie wiedziałem, że te terminale miały taką niską rozdzielczość. Doliczyłem się 40 znaków w 12 liniach.
-
Raczej polakieruję współczesnymi farbami,
bo ta obecna niestety schodzi płatami.
Muszę tylko wykombinować jak zrobić logo.
Pozdrawiam
-
Hej.
Swego czasu miałem podobny problem z obudową do lapka Commodore.
U zaprzyjaźnionego mechanika skorzystałem z małej, zamkniętej piaskarki. Pod odpowiednim ciśnieniem, drobny piasek koruntowy, dał sobie radę ze starym lakierem, tylko trzeba ustawić odpowiednio , bo plastik dosłownie się pali pod dużym ciśnieniem ;)
Potem zamówiłem w mieszalni lakier z dodatkiem do malowania plastiku a do logo wyciąłem szablon na laserze i też lakier z aerografu wyszło jak fabryka ;)
powodzenia!