forum speccy.pl
ZX Spectrum => POWITANIA => Wątek zaczęty przez: Knight_Lore w 2020.06.29, 21:38:46
-
Witam Wszystkich,
Przygodę z komputerami zacząłem (pewnie jak większość z Was) od ZX Spectrum 48, ale nie... Nie był mój - dobry wujek przywoził i zostawiał na wakacje.
Jednocześnie w klubie krótkofalarskim (SP3PJC) pojawiło się Atari 800XL. Najlepsze nastąpiło rok później - tata z pracy na weekendy przywoził do domu Schneidera 6128.
Ale to była BESTIA!... Ten zielony kolor z monitora długo rozświetlał mrok nocy w pokoju... Z tamtych czasów zostały mi tylko na pamiątkę 2 dyskietki CF2, które wzbudzały kłucie w sercu jak na nie spojrzałem. Nie mogłem tak dłużej żyć ;)
Rok temu zostałem posiadaczem Atari 800XL, a 2 tygodnie temu Amstrada 6128. Próbowałem nabyć Schneidera, ale ciesze się z Amstrada :)
Stan był nieznany, ale po rozebraniu, wyczyszczeniu, wymianie paska wszystko pięknie działa. Udało się odczytać zawartość tych dyskietek po 30 latach leżenia: Hack Tasword i pliki tekstowe, szkoda że nie gry. Teraz został jeszcze zielony monitor do kupienia i będzie pełnia szczęścia.
Pozdrawiam Wszystkich
-
Hej, witaj na forum.
Z pewnością znajdziesz tutaj wiele ciekawych tematów odnośnie retro sprzętu oraz jego programowania.
Podczas napraw czy modernizacji możesz śmiało pytać i na pewno ktoś coś doradzi i podpowie.
Ja akurat posiadam w swojej kolekcji same Schneider'y klasy CPC, ale w latach 80-tych zaczynałem właśnie od Amstrad'a CPC464 i też takiego sprzętu zawsze szukałem lecz trafiało mi się zwykle odwrotnie i to częściej 6128 niż 464 ;)
Gdy się nie ma co się lubi ... :D
Ale to myślę kwestia czasu zanim upolujesz swojego "grala" przy odrobinie wytrwałości... taka zabawa mocno wciąga ;)
-
Cieszę się że wreszcie zaczynają się tu pojawiać PRAWDZIWI Amstradowcy, czyli tacy co je mieli przed laty, a nie tylko kolekcjonerzy co w tamtych czasach widzieli je tylko w gazecie, a teraz chcą mieć w kolekcji.
Ja miałem 6128 w latach 92-96, z czego przez 2 lata ze zielonym którego wymieniłem na kolorowy TV.
I choć ten zielony był wyraźny jak nic innego, to za nim nie tęsknię.
Podobno Polska była jedynym krajem do którego dotarło więcej modeli dyskowych niż tych magnetofoniastych.
Mimo że w skali świata tych tańszych sprzedano 2x więcej niż tych lepszych. :)
Witamy :)