Chciałem "naprawić" sygnał na wyjściu composite w moim szaraku (128K +2), również po to, żeby później zrobić composite-mod. Po obróceniu TR4 obraz na wyjściu composite w złączu RGB się objawił (najpierw w zasadzie nie było), ale był "pocięty" paskami idącymi prawo-góra do lewo-dół pod kątem ok.45 stopni. To bym jeszcze zdzierżył, ale po zrobieniu composite-mod na modulatorze, nie było nadal sygnału wyjściowego (bardzo ciemny, bez kolorów, nieużywalny). No to stwierdziłem, że trzeba odwrócić pozostałe 2N3904, co zrobiłem. Ale efekt był taki, że composite przez wyjście RGB się popsuł (był "w paski" ale w miarę ostry i kolorowy, teraz jest dużo gorszy), a na wyjściu ze zmodowanego modulatora sygnału nie ma wogóle.
Zanim zacznę obracać tranzystory z powrotem, chciałem zapytać, czy jest coś jeszcze, co powinienem zrobić? Może to być efekt spalenia któregoś z tych obracanych tranzystorów podczas wylutowywawnia? Wiem że jeszcze w grę wchodzi odłączenie sygnału audio, czyli sprawa kondensatora C21, ale jeśli jednak sfajczyłem tranzystor, to lepiej będzie najpierw go wymienić, a dopiero potem iść dalej.