Komputery z Z80 > POLSKIE KOMPUTERY

Historia powstania mikrokomputera Mazovia 1016

<< < (2/5) > >>

pgru:

--- Cytat: sajmosia w 2019.03.13, 12:54:20 ---
--- Cytat: Dr Piotr w 2019.03.13, 12:34:02 ---predzej mi kaktus na reku wyrosnie ...

--- Koniec cytatu ---

Dorzucilbym "psia kosc" :)

Oczywiscie ze byly to conajwyzej nie do konca spolszczone klony. Nikt tego nawet nie ukrywa, ze klonowalo sie wszystko, co wpadlo w rece technikow.
Gdy mieli troche wiecej czasu na rece, niz zeby tylko strzelic klona, to mogli dolozyc co malego jak np. logo startowe lub ze dwie dodatkowe komendy.

Jesli ktos chce zobaczyc jak wygladal proces takiej przerobki, to wystarczy przejzec np kody zrodlowe Polskiego, czy raczej spolszczonego interpretera LOGO z dyskietek do elwro 800 junior, na ktorych zachowane sa kody zrodlowe obu.

Pozdr.

--- Koniec cytatu ---

To w sumie nic takiego wielkiego jeśli się spojrzy co mniej więcej w tych czasach robiła firma od okienek. Wzięli kontrakt z IBMem na opracowanie systemu, nie byli w stanie opracować go samemu w wyznaczonym terminie to "kupili" prawa do QDOSa i programistę z konkurencyjnej firmy. Nie byłoby w tym nic takiego, gdyby nie to, że prawa odkupili za niewielką sumę tylko dlatego, że Bill roztoczył przed tą firmą wizję ilu to ma wówczas klientów, więc niech oni liczą od każdego klienta. Firma autor systemu powinna dostać co najmniej od każdego DOSa sprzedanego potem przez tyle lat prowizję i nieźle zarabiać. Skończyło się bankructwem firmy odpowiedzialnej za QDOSa. Firma od okienek przegrała w sądzie, ale zapłaciła za to bodajże zaledwie milion, co wówczas było już ułamkiem dochodów. Całość działa się nie na komunistycznym wschodzie tylko w kraju który dzisiaj oskarża Chińczyków o naruszanie praw własności intelektualnej.

Dr Piotr:

--- Cytat: pgru w 2019.03.13, 13:07:42 ---To w sumie nic takiego wielkiego jeśli się spojrzy co mniej więcej w tych czasach robiła firma od okienek. Wzięli kontrakt z IBMem na opracowanie systemu, nie byli w stanie opracować go samemu w wyznaczonym terminie to "kupili" prawa do QDOSa i programistę z konkurencyjnej firmy. Nie byłoby w tym nic takiego, gdyby nie to, że prawa odkupili za niewielką sumę tylko dlatego, że Bill roztoczył przed tą firmą wizję ilu to ma wówczas klientów, więc niech oni liczą od każdego klienta. Firma autor systemu powinna dostać co najmniej od każdego DOSa sprzedanego potem przez tyle lat prowizję i nieźle zarabiać. Skończyło się bankructwem firmy odpowiedzialnej za QDOSa. Firma od okienek przegrała w sądzie, ale zapłaciła za to bodajże zaledwie milion, co wówczas było już ułamkiem dochodów. Całość działa się nie na komunistycznym wschodzie tylko w kraju który dzisiaj oskarża Chińczyków o naruszanie praw własności intelektualnej.

--- Koniec cytatu ---
Ale chyba widzisz roznice miedzy zaplaceniem za licencje nawet niewielkiej kwoty a sprzedawaniem bez zadnych umow nie swojego oprogramowania pod zmieniona nazwa?

Dr Piotr:

--- Cytat: sajmosia w 2019.03.13, 12:54:20 ---
--- Cytat: Dr Piotr w 2019.03.13, 12:34:02 ---predzej mi kaktus na reku wyrosnie ...

--- Koniec cytatu ---
Dorzucilbym "psia kosc" :)

Oczywiscie ze byly to conajwyzej nie do konca spolszczone klony. Nikt tego nawet nie ukrywa, ze klonowalo sie wszystko, co wpadlo w rece technikow.
Gdy mieli troche wiecej czasu na rece, niz zeby tylko strzelic klona, to mogli dolozyc co malego jak np. logo startowe lub ze dwie dodatkowe komendy.

--- Koniec cytatu ---
No wlasnie ze ukrywa, psia kosc :)
Teraz we wspomnieniach zostanie "opracowali w 7 miesiecy" zamiast "w 7 miesiecy nielegalnie spolszczyli zagraniczne oprogramowanie". To takie kreowanie nowej, troche lepszej (moze mniej wstydliwej z dzisiejszego punktu widzenia) historii ...
--- Cytuj ---Jesli ktos chce zobaczyc jak wygladal proces takiej przerobki, to wystarczy przejzec np kody zrodlowe Polskiego, czy raczej spolszczonego interpretera LOGO z dyskietek do elwro 800 junior, na ktorych zachowane sa kody zrodlowe obu.
Pozdr.

--- Koniec cytatu ---
Hehe, czyli ten interpreter Logo, o ktorym w jakiejs starej gazecie napisano, ze to polski produkt tez byl tylko spolszczeniem?

SAJ:

--- Cytat: Dr Piotr w 2019.03.13, 14:16:58 ---No wlasnie ze ukrywa, psia kosc :)

--- Koniec cytatu ---

Mysle, ze nie ukrywa, tylko moze niedoczytal czy cos :)
Wczesniejsze wypowiedzi ludzi, ktorzy konstruowali te komputery mowia wprost: "kradlismy, a co mielismy robic ?".
Ale co ja wiem? Nie bylo mnie tam. Moze faktycznie od podstaw napisali.


--- Cytat: Dr Piotr w 2019.03.13, 14:16:58 ---Hehe, czyli ten interpreter Logo, o ktorym w jakiejs starej gazecie napisano, ze to polski produkt tez byl tylko spolszczeniem?

--- Koniec cytatu ---

Ewidencje znajdziesz na dyskietkach do elwro 800 junior.
Dyskietki i program do ich przegladania dostepne sa na ftp://speccy:[email protected]/

Z tego co pamietam, to chyba nawet te dyskietki zawieraja plik tekstowy z instrukcja jak zbudowac oryginalna wersje i jak Polska z dostepnych zrodel.

Pozdr.

pgru:

--- Cytat: Dr Piotr w 2019.03.13, 14:07:51 ---
--- Cytat: pgru w 2019.03.13, 13:07:42 ---To w sumie nic takiego wielkiego jeśli się spojrzy co mniej więcej w tych czasach robiła firma od okienek. Wzięli kontrakt z IBMem na opracowanie systemu, nie byli w stanie opracować go samemu w wyznaczonym terminie to "kupili" prawa do QDOSa i programistę z konkurencyjnej firmy. Nie byłoby w tym nic takiego, gdyby nie to, że prawa odkupili za niewielką sumę tylko dlatego, że Bill roztoczył przed tą firmą wizję ilu to ma wówczas klientów, więc niech oni liczą od każdego klienta. Firma autor systemu powinna dostać co najmniej od każdego DOSa sprzedanego potem przez tyle lat prowizję i nieźle zarabiać. Skończyło się bankructwem firmy odpowiedzialnej za QDOSa. Firma od okienek przegrała w sądzie, ale zapłaciła za to bodajże zaledwie milion, co wówczas było już ułamkiem dochodów. Całość działa się nie na komunistycznym wschodzie tylko w kraju który dzisiaj oskarża Chińczyków o naruszanie praw własności intelektualnej.

--- Koniec cytatu ---
Ale chyba widzisz roznice miedzy zaplaceniem za licencje nawet niewielkiej kwoty a sprzedawaniem bez zadnych umow nie swojego oprogramowania pod zmieniona nazwa?

--- Koniec cytatu ---

Czyli jeśliby wysłali np. 1 USD do autorów oprogramowania to by dużo zmieniło? Elwro sprzedawało bodajże DOSa mając już umowę z firmą na M. płacąc za licencję. Tylko, że ile  z tego dostał autor sukcesu M.?

Sprawa żelaznej kurtyny jest o tyle trudna, że były ograniczenia COCOMowskie. Zresztą większość autorów tego oprogramowania raczej nie liczyło, że sprzeda to na wschodzie. Najlepiej chyba sprawę załatwił Zilog - on mógłby za skopiowanie Z80 procesować się latami w sądach, może by nawet zarobił chociaż wątpliwe bo firmy tego typu bankrutowały. Po prostu podpisał umowę i obok 80A-CPU MME sprzedawano Z80. W ten sposób zyskał dostęp do sieci sprzedaży i zarobił na już wówczas przestarzałym procesorze.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej