Podstawkę pod GALa sprawdziłem, przedzwoniłem, wszystko w porządku. Wyciągnąłem procesor, ULA, ROM, wyczyściłem nóżki, podstawki. Zwarć nie stwierdzono. Po włożeniu Hala to samo... Zasadziłem więc GAL, podpiąłem RFSH do procka. Efekt ten sam, czyli cyklicznie zmieniający się kolorowy pattern na ekranie.
Ech, w tygodniu przyjdą mi EPROMy (bo wszystko wyszło jak na złość), odpalę diagrom i zobaczymy, co dalej. Z takich szybkich obserwacji, żaden RAM się nie grzeje, jedynie Z80. Ale to też nie jakoś bardzo.
Damn.