W poprzednim spectrumowym życiu korzystałem z tego wynalazku przerobionego na mikrowyłączniki. Płytka miała wyfrezowane otwory. Ponieważ tworzywo nie wytrzymało joy trafił do kosza. Płytkę trzymałem jakiś czas, ale wcieło podczas remontów. Postanowiłem powrócić po latach - udało się takowy zakupić. Wieszanie switchy na końcówkach kończyło się urwaniem po paru minutach gry. Więc kolejna próba - wynalazek jak niżej: