Ja kręciłem kolorki i inne takie w czterech CRT-ciakach. A to niezła zabawa jest. Ale w ciągu paru lat posiadania PSX kilka razy dopadła mnie wiara że zdołam ustawić sobie czułość lasera lepiej niż działa w danym momencie, co kończyło się nastogodzinnym dłubaniem i testowaniem na kilku kolorach płyt, czy się udało, co momentami doprowadzało do chęci wyrzucenia tego przez okno. A efekt w najlepszym wypadku był taki sam jak przed tą zabawą.
Ustawić głowice stacji w CPC nie dałem rady, dałem specjaliście. Za to głowica w magnetofonie do współpracy z CPC to maks minuta. A potem działa i działa i działa.