Autor Wątek: Naprawione dwie sztuki CPC464 i płyta CPC6128  (Przeczytany 1845 razy)

JLS

  • ***
  • Wiadomości: 208
  • Miejsce pobytu:
    Gliwice
Naprawione dwie sztuki CPC464 i płyta CPC6128
« dnia: 2021.09.21, 22:34:04 »
W związku z tym, 
że zalegały mi od ponad 10 lat dwie niedziałające sztuki CPC464 i płyta CPC6128 wersji Schneider, dojrzałem i wreszcie zabrałem sie do ich naprawy. Po zasięgnięciu informacji w internecie na temat przyczyn usterek Amstradów, stwierdziłem, że w większości przyczyną niedziałania amstradów może być uszkodzony RAM.
W pierwszej kolejności zabrałem się za CPC464 z płytą MC0003A.  Wylutowałem  wszystkie 8 sztuk kostek, wstawiłem podstawki. Po sprawdzeniu okazało sie, że 6 sztuk jest uszkodzone.
Sukces,  komputer sie uruchomił.  Poniewaz tak ładnie poszło, w kolejnym komputerze CPC464 wylutowałem  8 kostek RAM  z płyty tym razem w wersji MC0008C.  Tutaj już poszło gorzej,  co prawda uszkodzonych było 4 sztuki 4164, jednak komputer nadal był niesprawny. Pomyślałem, że może uszkodziłem ścieżkę podczas rozlutowywania, wiec zabrałem sie za sprawdzenie ciągłości miernikiem, ale było wszystko w porzadku.  Kolejny krokiem było sprawdzenie ROM, czyli  był to następny wylutowany układ, ale okazał się być sprawny.  Podmieniłem jeszcze układ ULA 40010 z płyty CPC6128, ale objaw ten sam. Ekran monitora  pozostawał w zasadzie bez sygnału.
Odłożyłem więc płytę MC0008C na bok, i zabrałem sie za  płytę tym razem z CPC6128.
Pomny doświadczeń dwóch poprzednich komputerów, gdzie w obu był uszkodzony RAM,
z rozpędu wylutowałem 16 kostek  4164, no i okazało sie że były one sprawne ;), jednak obraz był charakterystyczny nadal dla uszkodzonego RAM. Wylutowałem ROM, i on okazał się być przyczyną niedziałania komputera.   Zaprogramowałem Eprom i płyta ożyła.
Pozostało mi więc powrócić  do płyty MC0008C.
Pomyślałem, że przyczyną może być uszkodzony kontroler CRT, ponieważ po włączeniu ekran był jednorodny, zielony czyli bez sygnału.  Wylutowałem więc ze sprawnej płyty CPC6128 układ UM6845R i podmienilem.  No i sukces,  3  płyty ożyły.
W sumie to miałem fart, że naprawiłem bez użycia oscyloskopu oraz  bez podejścia  metodycznego.  Czyli np. od sprawdzenia czy jest  sygnał zegarowy, oraz czy jest prawidłowy reset, lub jakie przebiegi są na szynie adresowej procesora korzystając z oscyloskopu. 
Pozostało mi jedynie zakupić kontroler CRT: UM6845R.









damik

  • Fresh rosin sniffer ;)
  • *****
  • Wiadomości: 2426
  • Miejsce pobytu:
    Generalnie Polska, głównie Bytom czasem Bielsko-Biała oraz okolice
  • ZX'owy i nie tylko...
Odp: Naprawione dwie sztuki CPC464 i płyta CPC6128
« Odpowiedź #1 dnia: 2021.09.21, 23:17:00 »
Moje gratulacje, kolejne Amstrad'y powróciły do życia. :)

Co do układów CRT 6845 były bodaj trzy lub nawet cztery ich wersje różniące się nieco, ale z cechami wykorzystywanymi głównie w demach.
Każda z nich miała swoje wady, zalety i niuanse.
https://www.cpcwiki.eu/index.php/CRTC

Dla przeciętnego użytkownika nie miało to w zasadzie większego znaczenia jaka wersja była na pokładzie.
Najlepiej wstawić taką jaka była oryginalnie lub w innym przypadku taką jaka będzie łatwiej dostępna ;)


Wszystkiego po trochu: Schwarz, mydło i powidło... konsole, stare i nieco nowsze komputery oraz akcesoria i duperele.

KWF

  • *****
  • Wiadomości: 6823
  • Miejsce pobytu:
    trzecia planeta od Słońca
  • "I co ja robię tu, u-u, co Ty tutaj robisz ..."
    • Insta do lasownia
Odp: Naprawione dwie sztuki CPC464 i płyta CPC6128
« Odpowiedź #2 dnia: 2021.09.22, 06:52:07 »
Super :)
KWF
-----
R Tape loading error 0:1
Moje zabawki: https://github.com/McKlaud76