forum speccy.pl
ZX Spectrum => RÓŻNOŚCI => Wątek zaczęty przez: PABB w 2017.12.03, 17:55:47
-
... w ten zimny jak mieszkanie Eskimosa dzień.
I to ciepłych w dosłownym tego słowa znaczeniu... Przez ostatni miesiąc przebrnąłem przez wszystkie wątki z działu Hardware (wraz z odnośnikami - jeżeli się pojawiały). To co zobaczyłem i czego się dowiedziałem sprawiło, że odkurzyłem sprzęt, doposażyłem warsztacik, obładowałem się literaturą i... zabrałem do roboty :)
Nie ukrywam, że zapału mam sporo i to - przede wszystkim - zasługa Was. Zdaję sobie sprawę z własnych ograniczeń, ale w wieku 41 lat traktuję to jako hobby, a dla hobby mam przyjęte inne "normy jakościowe" :) Tutaj chcę po prostu zrozumieć i ... chyba spełnić odrobinę jedno z młodzieńczych marzeń :)
Efekty? Cóż... na razie, jak mawia moja córka, szału nie ma :) Przebijam się przez teorię z zakresu elektroniki, która wpędziłaby Was w spazmy śmiechu - lutuję co mi wpadnie w ręce - po drodze do pracy słucham EEVBlog i RS Elektronika (cel - poziom ucznia technikum elektronicznego za rok) :) Co jednak najważniejsze mam jednak z tego kupę zabawy. I właśnie za to chciałem Wam podziękować (wszystkim razem i każdemu z osobna) :)
btw - kiedy Pear zapytał mnie o to czy mam doświadczenie z lutowaniem SMD (wątek ze wzmacniaczem do AY) wziąłem kilka płytek z jakiegoś chińskiego kitu i... mam już za sobą jakieś pół tysiąca wlutowanych elementów do poziomu 0402 włącznie (matko, jakie to malutkie jest :)). Wygląda na to, że nie taki diabeł straszny i mimo tego, że na razie wygląda to jeszcze bardzo kulawo widzę progres i za jakieś kilkanaście "demopłytek" pewnie nie będę się musiał wstydzić :) Do tej pory ograniczyłem znacznie ilość spoiwa i uzyskałem względną powtarzalność kształtu :)
Poniżej płytka nr 2 - zostawiam jako benchmark do oceny postępów... powiedzmy za rok... :P
-
O! O! TO! TO! - Właśnie też muszę wejść w SMT - skąd wziąłeś taką fajną demo płytkę?
Fajnie ci wyszło.
-
:)
Jedna z piewszych płytek SMT jakie popełniłem, był interfejs od tdu.
(http://fotogalleria.info/pub/Others/KempAY_tdu_03.jpg)
-
Przy odrobinie samozaparcia i 100-tce koniaku, montaż elementów SMD nie takie straszne :)
-
Panowie - nie to żebym się czepiał, ale dla wyjaśnienia i pewnego porządku przytoczę co 95 roku powiedziano mi we Wrocku na kursie z procesorów sygnałowych rodziny TMS400 -
SMD - Surface Mount Device - dotyczy elementów do montażu na płytkach w technologii SMT - Surface Mount Technology
Dlatego płytka nie może być SMD - płytka może być przeznaczona do montażu w THT , SMT lub w technice mieszanej.
-----------------
Przepraszam za delikatne zarozumialstwo - ale czytają nasze forum różne osoby - i dobrze żeby rozumiały różnice w nazewnictwie.
-
O! O! TO! TO! - Właśnie też muszę wejść w SMT - skąd wziąłeś taką fajną demo płytkę?
Fajnie ci wyszło.
Zestaw nazywa się HKT002 i mozna go kupić w gotronik.pl -> http://www.gotronik.pl/zestaw-do-nauki-lutowania-elementow-smd-p-4482.html
Ma też dwóch mniejszych braci:
http://www.gotronik.pl/zestaw-do-nauki-lutowania-elementow-smd-p-4482.html
http://www.gotronik.pl/zestaw-do-nauki-lutowania-elementow-smd-p-4484.html
Wskaźnik Ilość_elementów/PLN - podobny w każdej z nich :)
O dziwo - na czołowym Chińskim portalu aukcyjnym są niewiele tańsze :)
-
Przy odrobinie samozaparcia i 100-tce koniaku, SMD nie takie straszne :)
Po pierwszej płytce miałem nazajutrz zakwasy - tak byłem spięty. Potem było już z górki.
Może to zabrzmi śmiesznie, ale uważam, że do pewnej wielkości elementy SMD są łatwiejsze - nie trzeba machać płytą z jednej strony na drugą tylko leży sobie spokojnie w jednym miejscu. A ostatecznie i te luty jakoś ładniej wyglądają :)
Co ciekawe - próbowałem kilku typów grotów i wygląda na to, że najlepiej mi się lutowało małym dłutkiem (obustronnie ścięty stożek, szerokość czoła 1,2mm). Pewnie na tym poziomie rastra jeszcze nie doceniam dobrodziejstw minifali :)
-
Chciałem tylko podpisać się pod tym co naskrobał PABB. Przez kilka ostatnich miesięcy czytałem różne fora dotyczące retro sprzętów i
tylko tutaj jest atmosfera która w jakiś sposób do mnie przemawia i nie odrzuca.
Wiadomo że to zasługa ludzi skupionych wokół speccy a wiadomo, że retro sprzęt bez społeczności to tylko złom :-)
Ja podobnie jak PABB zacząłem kleić rożne płytki i przede wszystkim czytać i uczyć się. A to forum to prawdziwa kopalnia wiedzy.
W tej chwili składam zx-uno w wersji vga i 2mb ram. Zobaczymy co z tego wyjdzie. To też moje początki w SMD. Całość lutowana bez hot-air :-)
-
PABB A jakiej cyny używasz? Ile jest ołowiu jest w stopie?
Bardzo szare są te luty...
-
PB-free?
-
PABB A jakiej cyny używasz? Ile jest ołowiu jest w stopie?
Bardzo szare są te luty...
W sumie kilku - podobnie jak topników. I to tylko dlatego, że szukam różnic pomiędzy nimi - jako poczatkujacy chcę wiedzieć co mi się podoba, a co nie :)
A teraz konkrety - zgodnie z zapiskami - ta płytka była lutowana Cynelem LC60/SW26 (to dosyć stara rolka (stawiam na rok produkcji coś koło przełomu millenium) - zostało mi jeszcze kilka metrów i chciałem wykorzystać). Porównując z lutowanymi innymi cynami o podobnym składzie, to faktycznie te luty są bardziej szare (takie... hmmm... ołowiowe?)
Co ciekawe, jak przejechałem IPA to luty błyszczą się jak małe perełki, ale nadal są bardziej szare od innych (ta sama płytka lutowana innym spoiwem o TAKIM SAMYM składzie jest o kilka tonów jaśniejsza)... Czyżby cyna również się starzała??? A może to wina topnika (na tej szarej używałem RF800 - na pozostałych innych past i żeli - np flux 223)???
Temat do obadania - zrobię jakiś test w tygodniu...
-
PB-free?
Ta akurat LC60 (czyli jak sądzę - Sn60/Pb40). Te lutowane np. stopem SN99Cu1 czy SN99Cu0,7Ag0,3 są u mnie widocznie jaśniejsze (wcześniej nie zwracałem na to uwagi). Luty wykonane cyną z innej rolki, pomimo jak się wydaje takiego samego składu też są jaśniejsze :)
Taka zagadka na wieczór :)
-
Jak przechowywałeś tą starą cynę ? Czy przebywała w niskich temperaturach poniżej 10°C ?
Ten szary kolor i krusząca się konsystencja to objaw tzw. zarazy cynowej.
-
Mogła... Przez jakiś czas woziłem ją w torbie z "zestawem ratunkowym na wszelki wypadek" w bagażniku samochodu. Pewnie spędziła w nim niejedną zimową nockę. Pozostałe są bezpieczne - trzymam je w "warunkach domowych" - na pewno grubo powyżej 10oC. Jedyne niebezpieczeństwo to sposób przechowywania przez sklep/dystrybutora itp...
Możemy uznać, że eksperyment miał wartość poznawczą - wiem, że ta konkretna rolka zasłużyła na wieczny spoczynek i na co należy zwracać uwagę przy kolejnych :)
-
Moj zestaw do smd
https://www.tme.eu/pl/details/lc60-0.25_0.1/spoiwa-lutownicze-druty/cynel/
http://allegro.pl/future-hf-rework-jelly-flux-30g-do-bga-warton-i4988891692.html
Flux jest drogi ale bezkonkurencyjny. Plytke pozna nim posmarowac, polozyc elementy, złapac cyną i potem po podgrzaniu hotem same wpływają na pola lutownicze i sie wyrownywują.
https://www.youtube.com/watch?v=b4FZmwG9VsI
-
Zamówiłem sobie właśnie Flux'a od Wartona w pisaku - zobaczymy jak się sprawdzi.
Nikt nie używa spoiwa w paście/żelu ?
-
Moj zestaw do smd
https://www.tme.eu/pl/details/lc60-0.25_0.1/spoiwa-lutownicze-druty/cynel/
I to chyba odpowiedź na moje początkowe problemy z ilością spoiwa - pchałem na element "rurę" 0,7mm i jakoś zawsze trafiało więcej, niż chciałem :)
http://allegro.pl/future-hf-rework-jelly-flux-30g-do-bga-warton-i4988891692.html
Flux jest drogi ale bezkonkurencyjny. Plytke pozna nim posmarowac, polozyc elementy, złapac cyną i potem po podgrzaniu hotem same wpływają na pola lutownicze i sie wyrownywują.
Tanio nie jest - przynajmniej jest go tam całkiem sporo... Po takiej rekomendacji trzeba sprawdzić...
https://www.youtube.com/watch?v=b4FZmwG9VsI
Magia Panie :) Czyli - jeżeli dobrze zrozumiałem::
a) nanosisz na pola spoiwo
b) smarujesz fluxem
c) kładziesz elementy
d) grzejesz
... i nie musisz ich jakoś prowizorycznie chwytać z jednej strony ?
-
Smaruje płytke fluxem od Wartona, nakładam elementy, (one sie dosyc dobrze kleją do tego fluxa, potem je lutuje grotówką ESD , nie ma znaczenia ze krzywo (no układy trzeba ustawic dokładnie) , po polutowaniu grzeje hot airem i wszystko sie ładnie układa. Hota mam ustawionego na jakies 360 stopni. Cyny, im mniej tym lepiej.
Tubka tego fluxa , przy moim przerobie starcza mi na jakies 4 miesiace. Sprzedają go tez w mniejszych 10 gramowych opakowaniach.
https://www.youtube.com/watch?v=BA0AE5QezII tu altere zasadzam, słabo idzie bo jedną ręką , w drugiej mam kamere.
-
Zaxon - po raz kolejny wielkie dzięki za wyjaśnienie tematu :) Teraz czuję kolejność i jaka jest w procesie rola fluxa...
Przy okazji, jeżeli przy Twoim przerobie 30ml wystarcza na 3-4 miesiące, to przy moim wystarczy dla prapraprawnuków :)