Mnie osobiscie bawia te opisy, jak to 2 osoby w 7 miesiecy stworzyly pakiet Lotos A-B-C ..haha akurat.
Z Mazowia 1016 oferowano nastepujace oprogramowanie (cytat z oryginalego dokumentu z 1987 roku):
"- system inicjallzacji wejść /wyjść - BIOS
- system operacyjny - PC/MS DOS
- testy sprzętu BIOS i DOS
- interpreter BASIC
- LINKER
- EDYTOR
- DEBUGGER
- kompilatory: Makroassembler , BASIC, PASCAL, Język C, FORTRAN, COBOL
- pakiet procesora tekstu WEDSTAR
- pakiet arkusza rachunkowego MULTOPLAN
- pakiet baz danych BAZAd2
- pakiet zintegrowany / arkusz - grafika - baza danych/ LOTOS A-B-C"
I predzej mi kaktus na reku wyrosnie niz uwierze, ze dali rade napisac to wszystko sami.
Ewidentnie sa to pirackie przerobki zachodnich programow: WordStar, Multiplan, Dbase2, Lotus 1-2-3. Nawet nazwy zmieniali tak, aby dlugosc nowej nazwy byla taka sama, by latwiej bylo hex edytorem modyfikowac
Moze warto by takze poruszyc ten temat - ile z tych programow bylo faktycznie polskimi, a ile bylo ordynarnymi pirackimi spolszczeniami zachodnich produktow.
Byl taki artykul z epoki (chyba w "Komputerze") i dyskusja na temat przerobki ChiWritera przez znanego polskiego informatyka, ktory oficjalnie sprzedawal te przerobke pod zmieniona nazwa (Poltekst, Pisarz?) szczycac sie tym, ze zdeasemblowal jakis wewnetrzny engine do renderowania tekstu i zmodyfikowal go aby uzyskac polskie znaki. I byl zdziwiony, gdy ktos napisal czy mu nie wstyd korzystac z pracy innych