Swego czasu, jak składałem Harlequi-ny, miałem jedną płytę "opodstawkowaną".
Służyła ona do sprawdzania i doboru układów scalonych w sensie ich współpracy ze sobą.
Gdy mi taka płyta pracowała z dobranymi TTL-ami poprawnie, montowałem je do drugiej już bez podstawek.
Zożyłem około 11-ciu sztuk (nie pamiętam już ile, bo to było dawno, a ja coraz starszy jestem) i ŻADNA do mnie nie wróciła.
Trzeba dobierać TTL-e pod kontem współpracy ze sobą.
Dzisiejsze układy scalone, to albo "upgrade" laserowe z 74HCxx na 74LSxx, albo ich parametry mają się nijak do specyfikacji wzorca.
Przypuszczam, że to jest właśnie problem zestawów "zlutuj se sam" od pana Piotra.
Druga zaś sprawa, to brak wiedzy u osób składających taki zestaw.
Wbrew pozorom, nawet lutować należy się nauczyć. Dobór cyny, topnika i temperatury kolby lutowniczej ma znaczenie.
Poza tym, każdy dzisiejszy klon ma jakieś przypadłości uruchomieniowe.
Choćby generatory na 74HCT04.
To temat rzeka.