Mam do Was pytanie - jak radzicie sobie z wyprowadzeniem (a raczej zabezpieczeniem) zewnętrznych złącz MIC/EAR.
Mam takie 2 przypadki - CPC6128+ do płyty którego jakiś dobry człowiek dolutował kabelki, wywiercił dziurę i wyprowadził na zewnątrz dwa przewody zakończone jackami 3.5mm. Drugi to ZX 128K+2 z wyciętym magnetofonem.
Estetyka rozwiązania w Amstradzie też pozostawia wiele do życzenia...
Mam w sobie jakieś przeczucie, że trzeba to jakoś zabezpieczyć przed wyładowaniem czy zbyt wysokim napięciem. Może się ktoś podzielić rozwiązaniem?