Oki najszybszy, ale nie każdy taki kabel ma. Wklepywać? Przecież to można wybrzęczeć kablem od magnetofonu.
Zbyniu, oczywiście, że masz rację.
Ja tylko przedstawiam moje zdanie i w ogóle twierdzę, że jak ktoś chce się pobawić CPC 6128 i mieć z tego frajdę
to powinien sobie dorobić kabel do podłączenia zewnętrznego magnetofonu - opis w Bajtku 1986/09 - w załaczniku
wykropowany artykuł.
Także powinien mieć do CPC zewnętrzną stację 3.5" oraz właśnie ten kabelek do podłączenia równoległego PC-CPC.
Przy zrzucaniu obrazów DSK z PC na CPC przy pomocy tego kabelka pamiętajmy, że dyskietka musi być idealna to znaczy
bez bad'ów. Uważajmy aby sobie nie nadpisać dyskietki z programem do transferu. Lepiej zrobić sobie kilka kopii.
Dyskietki z błędami, ale nie takie, mające 40 kb błędów (bo się one tylko do kosza nadają) ale np z pojedynczym bad'em 1-5 kB
możemy "zamarkować" w nich te bad-sector'y programem MultiMark.
Takiej dyskietki nie wolno nagrywać przez kabelek równoległy bo program podczas transferu nagrywa ścieżki i sektory dokładnie
odwzorowując to co jest zawarte w obrazie dyskietki więc nadpisze nawet te "zamarkowane" uszkodzone bloki.
Jedyne wyjście to nagrywanie obrazu w stacji PC na dyskietkę 3.5" (oczywiście sprawną) programem CPCdiskXP i następnie kopiowanie
z niej plikowo, a nie sektorowo (dotyczy programów i gier plikowych, nie zabezpieczonych) na stacje wewnętrzną 3".
Robimy to programem kopiującym plikowym (idealny jest kopier o nazwie CRIME), czyli kopiujemy pliki z dyskietki 3.5" (z zewnętrznej stacji)
na tą zamarkowaną dyskietkę 3" w stacji wewnętrznej. Jeżeli mamy sprawną stację i nie nagrywamy na tą dyskietkę bardzo waznych danych
to możemy spać spokojnie. Nic się złego nie powinno podziać i będziemy jeszcze mogli się taką dyskietką nacieszyć...