forum speccy.pl
ZX Spectrum => RÓŻNOŚCI => Wątek zaczęty przez: trojacek w 2016.10.28, 13:22:28
-
Przepraszam Cię, ale nie ukrywam że jestem na ścieżce wojennej z małżonką przez gabaryty jakie zajmuję swoimi "zabawkami".
Ten monitor chyba przelał szalę :) no i troszkę mi zależy na czasie żeby jej znowu coś do głowy nie strzeliło.
Czy zacząłeś już wywalać jej buty w rewanżu? ;)
-
buty jak buty ale torebki to chyba polecą :D :D :D
-
Poszukaj dobrze. Do każdej torebki na pewno są buty :D
-
co Wy tu wypisujecie, mnie torebki ratują kolekcjonowanie :) o butach nie wspominam, bo to niezbędne do oddychania.
-
Są dwie szkoły: albo się licytuje, kto więcej uzbierał i kończy się awanturą, albo się idzie na ugodę - sztuka za sztukę.
Druga metoda lepiej się sprawdza ;D
-
Poszukaj dobrze. Do każdej torebki na pewno są buty :D
Błąd logiczny. Do każdej torebki butów zawsze brakuje i trzeba je kupić ;)
-
Są dwie szkoły: albo się licytuje, kto więcej uzbierał i kończy się awanturą, albo się idzie na ugodę - sztuka za sztukę.
Druga metoda lepiej się sprawdza ;D
patrz na mój podpis - żona robiła porządki w szafie z butami po wakacjach i się wstrzeliłem :)
-
Ilekroć czytam wpis na temat żon i komputerów, od razu pojawia mi się w mózgu ta piosenka...
Wolność kocham i rozumiem,
Wolności oddać nie umiem.
Powoli staje się moim hymnem ;)
-
Ja tam mam "normalną" małżonkę. Ja nie wcinam się w jej buty, torebki, szminki, i inne takie tam. Ona zaś, nie wtrąca się do mojego hobby :)
Czego i Wam życzę :)
-
No to tylko pozazdrościć :)
-
Albo na wszelki wypadek wynająć detektywa ;)
-
No chyba nie Rutkowskiego :)
-
Już chyba lepiej Rutkowskiego, niż agenta Tomka ;)
-
Najlepszy 'Detektyw-Inwektyw" :)
-
Mam tak w domu, z rodziną. W swojej naiwności uznałem, że jak zaanektuję sobie nieużywany strych to będę miał "pozamiatane". Cóż, pojemność strychu została przekroczona po umieszczeniu tam dwóch A5120 i konstrukcja dźwiękowo zaczęła wymagać, by jednak Robotrony stamtąd zdjąć. Zagospodarowałem im regał w piwnicy.
Dodatkowo u mnie podziałała manipulacja, że zbieranie kompów to rzeczywiście fajna sprawa. Może u Was się uda.
-
Ja wam zazdroszczę miejsca. Człowiek ma tam jakieś swoje hobby i na niektóre niestety wymagana jest przestrzeń.
Wygrani są ci co mieszkają w domach, no niestety w bloku troszkę ciężko z miejscem. Niby trzy pokoje, ale co z tego. Dwóch dorastających chłopaków, tylko patrzeć jak panny zaczną sprowadzać. Zona tez ma swój regał z książkami. Udało mi się wygospodarować jeszcze miejsce na małe akwarium(bo akwarium mam od zawsze - i to się nie zmieni) no i jeszcze troszkę miejsca na kompy. Ostatnio sprzedałem radiostację bo dość mocno się udzielałem w krótkofalarstwie. Ale jak się ogarnę, zrobię regał to wszystko wróci do normy, a i miejsce na kompy się powiększy :) Tak czy inaczej ja mam poważne ograniczenia i dlatego moja "baba" się wścieka ;D
-
Powiem tak... Dużo zależy od szczęścia w wyborze partnerki :)
Moja nie miesza mi się między zety (Z80's), bo po prostu albo siedzi przed konsolą/konsolą/konsolą/kompem i gra, albo śpi ;)
-
Oj tam, miejsce ;) 90% moich fejsow powstalo w pokoju hotelowym ;)
-
u mnie od zawsze działa hasło "coś trzeba robić poza pracą, bo człowiek zwariuje, a jak nie ma czasu na hobby to niech sobie chociaż zbiera w spokoju".
-
Ja tam zauważyłem, że mężczyzna i kobieta zupełnie inaczej rozumieją hobby.
Ja to rozumiem jako taki relaks. Tak, lubię sobie porobić komputer na płytce uniwersalnej, interfejs jakiś, klawiaturę akordową jakiś czas temu robiłem (i do dzisiaj sobie cenię, przyspiesza projektowanie w Kicadzie). W epoce programowania mikrokontrolerów z EEPROM to jest bardzo przyjemne zajęcie. Jeżeli jest z tego jeszcze jakiś zysk, to bardzo dobrze, ale nie musi, nie postrzegam tego w kategorii biznesplanu.
Natomiast, tutaj wyłącznie to co widzę obserwując związki swoich znajomych, zauważyłem, że dla partnerek hobby to jest to samo co dodatkowa fucha. Jeżeli nie przynosi zysku w gotówce, to są niedojrzałe zabawy.
Więc jeżeli jakiegoś hobbystę tak jak mnie ta cała impreza ze związkami ominie, to jednak się składa bardzo dobrze.
-
Mam tak w domu, z rodziną. W swojej naiwności uznałem, że jak zaanektuję sobie nieużywany strych to będę miał "pozamiatane". Cóż, pojemność strychu została przekroczona po umieszczeniu tam dwóch A5120 i konstrukcja dźwiękowo zaczęła wymagać, by jednak Robotrony stamtąd zdjąć. Zagospodarowałem im regał w piwnicy.
Dodatkowo u mnie podziałała manipulacja, że zbieranie kompów to rzeczywiście fajna sprawa. Może u Was się uda.
:D te Robotrony to niezłe krowy... u mnie na razie źle nie jest... jakoś się mieszczę w 14 m2 :)
-
:D te Robotrony to niezłe krowy... u mnie na razie źle nie jest... jakoś się mieszczę w 14 m2 :)
Kurde, jak ty to robisz ??
-
Bardziej odpowiednią jednostką są m3. Układanie sprzętu tylko na podłodze, to straszne marnotrawstwo ;D
-
Jak kupiłem dwa Robotrony, to kurier sam wnieść jednego nie zdołał.
Jeżeli chodzi o przechowywanie, to kilka wskazówek umieściłem w swoim małym FAQ, ale mam kilka porad:
1. Jeżeli mamy przechowalnię gdzieś powyżej poziomu parteru i to miejsce jest oparte niemal tylko na ścianach działowych, warto sobie na podłodze przylepić paski przezroczystej taśmy klejącej aby wiadomo było gdzie można coś położyć bez obaw o dziurę w podłodze.
2. Pojemniki z szufladkami na dokumenty doskonale nadają się do przechowywania mniejszych (do Gumiaka włącznie) mikrokomputerów.
3. Regały ekspozycyjne z cienkiej blachy, takie jakie np. wykorzystuje catering, są dobre do większych.
4. Powiesiłem sobie na ścianie kilka starych apteczek z przegródkami, przez co kwestia niezbędnych kabelków i zasilaczy walających się gdzie się da została rozwiązana.
5. Najwięcej miejsca w regałach marnuje się gdy półki są za wysoko. Jeżeli zaś wyjęcie czegoś wymaga wyjęcia całej reszty, to znaczy, że półki są za nisko. I tak próbami, iterujemy do optimum :).
-
Ostatnio sprzedałem radiostację bo dość mocno się udzielałem w krótkofalarstwie.
Teraz to są małe ;) A zawsze można do ZX Spectrum podłączyć ;)
-
Teraz to są małe ;) A zawsze można do ZX Spectrum podłączyć ;)
Owszem są małe i odsłuch mają jak z wiadra, DX'a na tym rzadko uświadczysz. Wolę już samoróbki.
popełniłem kilka, bo to i tanio a i sam zrobisz tak jak chcesz.
https://youtu.be/YSsTy9LmojM (https://youtu.be/YSsTy9LmojM)
A z markowego sprzętu miałem FT990 - poezja dla uszu.
(http://i.imgur.com/vZP5Rax.jpg?1)
-
Fajne, ale jako, ze byłem w wojsku w jednostce łączności, jakoś mnie to nie pociąga. A teraz, z tego co koledzy mi mówią, na 2m zrobiło się nieciekawie.
-
Na 2m to kiszka straszliwa. Nawet na przemiennikach zrobiło się nieciekawie.
Powoli zanika ta dziedzina "rekreacji", a szkoda.
-
To trochę jak z komputerami. Najpierw to rzadkość, więc ludzie się pasjonują. Potem to powszednieje, zwłaszcza wraz z rozwojem technologii, i pasja staje się "użytkowa".
-
Ale zawsze można sobie znaleźć jakąś "niszę" na swoje hobby :)
-
Na 2m to kiszka straszliwa. Nawet na przemiennikach zrobiło się nieciekawie.
Powoli zanika ta dziedzina "rekreacji", a szkoda.
Podobnie na 430 - więcej przemienników niż użytkowników...
Coś tam kleiłem kiedyś, nawet jakieś płytki jeszcze leżą, raz na miesiąc - dwa dostaną jakiś element ;) Czasem nawet posłucham na 7, 21 czy 50...
-
Kiedyś przymierzałem się do zdobycia licencji ale z braku czasu dałem sobie spokój w.cz. to moja druga pasja od lat 90-tych gdy jeszcze na dachu hulała antena 1/2f na 11m a w domu buczała onwa mk1 :)
Od czasu do czasu odpalam http://websdr.org/ i sobie słucham.
-
z dzisiejszych sukcesów, przemknąłem właśnie niezauważony z CPC6128 od trojacka do szuflandii :)
-
To gratulacje, czego oczy małżonki nie widzą .... :)
-
potem się powie, że on już był w tej szufladzie - zgodnie z prawdą.
-
Gratuluje tego CPC6128;) Co prawda, mi udało się przemycić +3 w oryginalnym pudełku wraz kartonem :) Na razie cisza ale jak coś przecież on zawsze był za szafą :)
-
Pomyślcie, ile to butów i torebek udało się "przemycić" Waszym kobietom :)
-
Torebki żadnej ale kieckę niejedną.
-
Gratuluje tego CPC6128;) Co prawda, mi udało się przemycić +3 w oryginalnym pudełku wraz kartonem :) Na razie cisza ale jak coś przecież on zawsze był za szafą :)
U mnie czasem działa tekst o zamianie. Zamieniłem się, sprzedałem cośtam i za to kupiłem cośtam. To nie jest w gruncie rzeczy kłamstwo nawet, kwestia tylko połączenia dowolnej rzeczy z inną.
-
U mnie czasem działa tekst o zamianie. Zamieniłem się, sprzedałem cośtam i za to kupiłem cośtam. To nie jest w gruncie rzeczy kłamstwo nawet, kwestia tylko połączenia dowolnej rzeczy z inną.
U mnie dokładnie taki sam schemat działa od lat :D :D
-
Dobre, dobre :) można spróbować, jak działa :)
-
... dopóki nasze drugie połowy nie wejdą na to forum do tego wątku... :D :o :-*
-
Dokładnie o tym samym pomyślałem :)
To by było... przebiegłe :D
-
Może więc nie podawać wszystkiego na jednej tacy ;D
-
Mnie czasami zdarza się czytać forum w wyrku na lapku. Żona czasami łypie oczkiem niby od niechcenia ;), na co ja tak czas marnuję. Dobrze, że nie ma pamięci do URLi ;).
Numer z wymianą też czasami stosuję. Na razie działa :D.
-
Musze wymyslec jakis nowy patent, aby przemycic do domu ZX+ oryginalnym pudle ... spozniony present od Mikolaja chyba nie przejdzie :D
-
jeżeli masz już jakieś pudło to:
- wyjdź z nim
- złóż je na płasko
- wróć z pełnym nowym pudłem
- przemyć płaskie pudło (stare)
czarna folia scratch i rządzisz.
-
Na razie Plus przyjedzie do biura, a z domu muszę pozbyć się 4 macow mini w stanie rozkładu i dawców części. Pudło z makowkami out, a zx in ;) Stan magazynowy pudeł będzie bez zmian. ;)
-
Żona nie stanowi problemu, za to brak miejsca tak, szczególnie jak się zbiera stary sprzęt o sporych gabarytach. Dlatego ostatnio kupuje tylko części bo z nudów dłubie w AVR-ach i Arduino.
-
U mnie teraz chodzi historyjka, że zapisałem się do forum retrofuriatów i wymieniam się sprzętami z nowymi kolegami.
Ale chyba za długo tak się nie da, bo ostatnio poprosiła żebym pokazał jej stan konta ::)
-
W razie czego naślemy jakichś gratów. Potrzymasz trochę, za jakiś czas odeślesz.
Trzeba retrofuriata poratować w potrzebie ;D
-
U mnie teraz chodzi historyjka, że zapisałem się do forum retrofuriatów i wymieniam się sprzętami z nowymi kolegami.
Ale chyba za długo tak się nie da, bo ostatnio poprosiła żebym pokazał jej stan konta ::)
Dobre, zawsze to jakiś sposób :)
Najlepiej mieć osobne konta i po problemie.
-
Konta są osobne, ale w tym miesiącu nie było jeszcze przelewu na konto główne :D
-
Ja to miałem wytłumaczenie, że VAT muszę zapłacić. Ale to było jak miałem własną działalność.
-
Mi potrącili wysoki rachunek za internet w roamingu za ferie za granicą :)
-
buty, torebki... nie wchodźmy proszę w ten temat... na Giełdzie tak sobie „żartowaliśmy” z mariansss: co jest w pudełkach po butach, jeżeli buty stoją obok? torebki.
-
To trzeba tak, jak w latach 80tych. "Kolejny ZX Spectrum? Potrzebny dziecku do nauki!" ;D
-
A czy próbowaliście poznawać wasze żony z żonami kolegów z forów?
Może te mniej tolerancyjne osobniczki ulegną wpływom filozofii dostrzegania zalet w tolerowaniu hobby męża.
-
Hehe :):):)
Ostatnio poznalem Zone Klauda, a Klaud poznal moja.
W obu przypadkach i jedna i druga zona spedzila czas odwiedzin w odleglosci conajmniej jednego pietra :):):)
z tym pomyslem chyba szalu nie bedzie :)
:)
-
Ja nie muszę przekonywać żony do mojego Hobby. Moja żona woli żebym zajmował się starymi komputerami a nie koleżankami z pracy :)
-
Jak podpadniesz "mamusi" :) albo kiedy zona zacznie podejrzewac Cie o dziwne i nienaturalnie czeste wizyty u tesciow :D
-
To może trzeba przygotować koszulki z napisem w stylu
" Lepiej żeby macał graty niż obłapiał małolaty" czy jakoś tak. ;)
-
Z kumplem mam taki uklad, ze gitary przychodza do mnie a komputery do niego.
Jakby zona pytala, To nie dla mnie gitara, tyko Arek do nas zamawia bo mu Aneta z d strzela, ze znowu cos kupil.
:)
-
W dzisiejszych czasach, z tymi "małolatami" to ja bym uważał.
Napiszesz słowo, a ludzie epopeję do tego dorobią.
-
A ja retro-zakupy adresuję na moją Firmę. Mam tam mały magazynek na sprzęt serwisowy do laptopów i z powodzeniem mogę tam składować wszystkie niesprawne, "do testowania" i na sprzedaż akcesoria i komputery ZX Spectrum, natomiast do domu przynoszę tylko to co uzupełnia moją kolekcję :) Jeśli Raz na pół roku coś przytaszczę to Żona nawet tego nie odnotowuje, natomiast w firmowym magazynku jest już spory ruch :)
-
... tak sobie myślę, że dla naszego wspólnego dobra dobrze by było skasować ten wątek.
Jeszcze ktoś odejdzie od komputera...
Nie zablokuje...
Żona przypadkiem będzie obok...
Przeczyta...
Toż to przecież pewny wyrok...
:) :) :)
-
Myślę, że one doskonale o tych wariactwach i kombinacjach wiedzą. Ot, taka tajemnica piliszynela.
-
Ja w ceny torebek nie wnikam.
Wolałbym, żeby żona nie wnikała w ceny pojawiających się w domu podzespołów.
-
Torebki, torebki...
Ja też kupuję torebki! Strunowe, z elementami :)
Jest więc jakaś równowaga w przyrodzie ;)
-
Swoją drogą, już kilka razy spotkałem się z sytuacją, że żona rano zakłada nówki nie śmigane buty a wieczorem przy powrocie z pracy, każe zawieźć się do najbliższego obuwniczego bo to co ma na nogach nie nadaje się do chodzenia i jeśli natychmiast nie zmieni butów to umrze przed dotarciem do domu.
-
Kup jej parę chińskich trampek na zmianę i trzymaj ja stałe w aucie :D
-
A ja retro-zakupy adresuję na moją Firmę. Mam tam mały magazynek na sprzęt serwisowy do laptopów i z powodzeniem mogę tam składować wszystkie niesprawne, "do testowania" i na sprzedaż akcesoria i komputery ZX Spectrum, natomiast do domu przynoszę tylko to co uzupełnia moją kolekcję :) Jeśli Raz na pół roku coś przytaszczę to Żona nawet tego nie odnotowuje, natomiast w firmowym magazynku jest już spory ruch :)
Hehe , ileż to razy mi klienci pisali zebym wysłał do kolegi albo do firmy ;) Z drugiej strony jak zabrałem Kaske na weekend do Londka za drobne z fejsow to teraz sama chce mi pudełka pakowac i wysyłać ;) Nawet ostatnio mi upolowała całą piwnice Amig u swojego znajomego ;)
-
Ale ona już "zorientowana" jest w temacie. Wie, co szukać :)
-
Zorientowana bo zamiast w domu trzymac zabieram ją ze sobą ;)
-
Na Pixelu nie widziałem jej przy tobie - chyba, że tak jak ty była incognito albo poszła oglądać retro torebki :)
-
Była, była ;)
-
A ja retro-zakupy adresuję na moją Firmę. Mam tam mały magazynek na sprzęt serwisowy do laptopów i z powodzeniem mogę tam składować wszystkie niesprawne, "do testowania" i na sprzedaż akcesoria i komputery ZX Spectrum, natomiast do domu przynoszę tylko to co uzupełnia moją kolekcję :) Jeśli Raz na pół roku coś przytaszczę to Żona nawet tego nie odnotowuje, natomiast w firmowym magazynku jest już spory ruch :)
Miałem podobnie, co prawda bez magazynka, ale za to oddzielne biurko na retro sprzęty. Koledzy z pracy się ciutek podśmiewali na widok nowych sprzętów ("to o ilu twoich komputerach żona już wie?").
-
Buty ? Torebki ?
Zaglądaliście kiedyś do zestawu Mały Chemik w szafce łazienkowej ?
Ja nie zamawiam tak często podzespołów, jak w tej szafce pojawiają się coraz to nowe odczynniki.
Ale nic nie mówię :) Próbuję ogarniać co nowego w szafce i kiedy mogę coś domówić do swojego garażu ;D
-
ja jak coś kupuję to mam przygotowaną wersję wyjaśnienia:
- było bardzo tanio (odpowiednik promocji chemii z szafki łazienki), w razie czego jest przecież Numio, i wychodzi, że prawie darmo
- okazja, bo rzadkie ( pokazuje, że w ogóle nie ma)
-
- okazja, bo rzadkie ( pokazuje, że w ogóle nie ma)
Kurcze - u mnie to jakoś nie przechodzi - zawsze na końcu pada pytanie "... ale po co ci to? Przecież tyle tego już masz"
-
wtedy pokazuję szafkę w łazience :)
-
Ostatnio oslyszalem, ze powinienem zorganizować siebie oddzielne pomieszczenie, najlepiej garaż albo strych. W następnym domu, musi być pomieszczenie dla mnie :) Ale wtedy będzie warsztato-ciemnia fotograficzna.
W mieszkaniu w bloku miałem taką kanciape, 3.5m2, przez lata robiło za magazyn rzeczy niepotrzebnych i ciemnie.
-
wtedy pokazuję szafkę w łazience :)
Ja wolę tego tematu nie poruszać, obiecałem żonie pół roku temu, że zamontuję szafkę w łazience.
Skończyło się na tym, że rozstawiłem statyw typu "X" do klawisza i położyłem na tym dużą deskę.
-
Swoją drogą - jakbym miał zilustrować stan równowagi chwiejnej, to zacytował bym ten wątek :)
-
Ja wolę tego tematu nie poruszać, obiecałem żonie pół roku temu, że zamontuję szafkę w łazience.
Jak już będziesz montował, to daj dwa razy większą tę szafkę.
Szkoda dwa razy tą samą robotę robić ;D
-
Moja żona jest dziwna :)
Kilkanaście lat temu, gdy byliśmy w ferworze budowy tego co poźniej było naszym domem przez późniejsze 10 lat, poprosiła mnie, żebym na walentynki kupił jej BETONIARKĘ ?!?!?! :D
-
Uważaj, żebyś się w betonowych bucikach nie obudził ;D
-
Część 1/3 "kolekcji" :)
-
Grubo pojechałeś :D
Chyba, że w tych pudełkach są komputery 8)
-
Mariansss, czapka z głowy 8) Masz większą kolekcje butów niż moja żona ;)
-
Dyskutujemy w tym wątku o butach i torebkach :)
To zestawy wyjściowe mojej żony i córki.
Kolekcji torebek nie będę fotografował, bo później bym jej nie ułożył tak, jak jest ułożona teraz.
Moje ZX-y zajmują trochę mniej miejsca.
Mieszkając z trzema samicami, tak to bywa.
Trzecia jest mniej wymagająca, nie potrzebuje makijażu, za to wizyt u fryzjera, w jej przypadku - gromera :)
Pazurki sam jej podcinam :)
-
Dziś znalazłem nowy sposób na swoją drugą połówkę
Godz. 16:11 dzwoni żona: Pyta czy już wyszedłem z pracy (umawiałem się, że wyjdę o 16:10)
Ja odpowiadam: Jeszcze nie bo muszę skończyć BINDING WCFa.
Tym razem zamiast tyrady kim są moi szefowie że mnie mnie wypuszczają o czasie i jakim dzieciuchem jestem ja sam bo nie umiem im tego powiedzieć - po prostu powiedziała "to wyjdź jak skończysz" :D
-
Rozbiła auto ? :o
-
Optymista inaczej :D
-
Raczej chodzi o to, że rzucenie tekstu w stylu
"muszę skończyć BINDING WCFa"
albo
"właśnie robię REFACTORING BUSSINES LAYER"
zbija je z pantałyku i dają chwilę luzu
trzeba chyba jednak uważać z tego typu tekstami bo można przypadkiem palnąć
"właśnie COMMITuję TRASAKCJĘ"
- taki tekst może wzbudzić podejrzliwość - będą myślały, że coś kupujesz ;)
-
Korpo-mowa jest ciekawym zjawiskiem ;) na taką w każdej dziedzinie reaguje WTF?!
-
to teraz pytanie silenter - czy Twoja żona czytuje to forum?;-)
-
Czyżbyś podejrzewał mnie o brak instynktu samozachowawczego?
Moja żona uważa to forum za bezpieczne bo umawiam się tu z samymi facetami ;)
-
Upodobania z wiekiem zmieniają się? ;D
-
Klaud ty uważaj bo ostatnio to z tobą najbardziej flirtuję ;)
Nawet przelewy regularnie ci wykonuję
-
:-X
-
Rozumiem - twoja żona czyta to forum :-X
-
A gdzie tam ... ;) Czasem w ManicMinera chce pograc i tyle :)
-
Pamiętajcie, kobieta zmienną jest ... :)
-
Czytam ten wątek i postanowiłem, kupie jutro mojej żonie kwiaty, że takich stresów mi oszczędza. :D
-
Pamiętajcie, kobieta zmienną jest ... :)
var woman ? ;)
-
Jeśli żona, to static long ;)
-
Czytam ten wątek i postanowiłem, kupie jutro mojej żonie kwiaty, że takich stresów mi oszczędza. :D
Facet, który niespodziewanie kupuje żonie kwiaty jest podejrzany :)
-
Facet, który niespodziewanie kupuje żonie kwiaty jest podejrzany :)
Może to taka próba samobójstwa? ::)
-
Albo sugestia drobnego fetyszu, jesli lubisz np kolce rozy na plecach :)
-
(https://cdn.wiocha.pl/webps/c/7/c74688d1cd90e22f38d36390764a5048.webp?s=1693003708)
-
Sklep zatrudnił jasnowidza ;)
Być może - Jackowskiego :P