Myślę że na dobrze dobranym kolorze ewentualne zdzieranie sie farby nie powinno być widoczne, no chyba że pod spodem jest zaawansowana żółtaczka.
Nie wiem na ile obudów wystarczy taki spray ale zgaduję że sporo, a jakby co to zawsze można psiknąć ponownie.
Nie wiem ile kosztuje zestaw do wybielania ale spraj chyba sporo tańszy, czy nie?
Czasem na fotkach z retro imprez widać kompy pomalowane w bardzo nietypowym kolorze, i raczej nie do gablotki służą. Ma tu ktoś takiego? To w końcu jak jest z tym zdzieraniem sie takiej farby? Ile godzin dziennie trzeba łapy na klawiszach trzymać żeby zaczęło prześwitywać?