Może i z zewnątrz tak to wygląda. Z wewnątrz jest zupełnie inaczej. Zawód nauczyciela już dawno przestał być pożądany czy prestiżowy. Jeśli macie wykształcenie wyższe techniczne, to każdy dyrektor technikum przyjmie Was z pocałowaniem ręki. Jeśli chcecie uczyć przedmiotów ścisłych, to również dostaniecie pracę bez specjalnego wysiłku. Wielu nauczycieli szło do tej pracy z pasji. Tyle że tą pasję skutecznie się wypala. Systemowo, ale nie tylko. Kto pracował w usługach (a do tego dziś się sprowadza rola nauczyciela) i miał kontakt z kientami, ten wie co mówię.
Ale to nie jest miejsce na takie dyskusje.
W każdym razie, te osoby, które pojawiają się we fragmentach z bykami, nie są reprezentatywne, choć i tacy się zdarzają.
Pozdrawiam.