... kilka kolejnych godzin na czyszczeniu i inwentaryzowaniu tych nieboszczyków. Stan na dzisiejszy wieczór:
a) żadna membrana od gumiaków nie działa (folie w stanie tragicznym, popękane ścieżki)
b) gumowe maty klawiatur - zaskakująco ładne i nieuszkodzone (ale co na nich siedziało będzie mi się śnić po nocach
)
c) obudowy - dramatu nie ma, ale coś muszę wymyślić na zmycie farby, którą jakiś magik na kilku z nich namalował numery inwentarzowe
d) płyty - jeden trup totalny, dwa wyświetlają śmieci, reszta pokazuje znajomy napis
Jak się okazuje, nawet takie małe robótki sięgają głębiej do kieszeni - to w końcu jakieś 80 kondensatorów 22uF, jakieś 15 4.7uF i z 30 1uF/100uF. Takich drobiazgów jak regulatory napięcia czy tranzystory nie liczę. Cholera - zaczyna działać efekt skali
Za PLUSy nawet się nie zabrałem...