Hej Tygrysie, istotnie długo mnie tu nie było (z przyczyn Ci wiadomych) ale teraz chyba wypada bym coś napisał.
Po pierwsze dzięki za newsa o grze.
Gra jest w swej koncepcji dość prosta ale moim skromnym zdaniem jest całkiem grywalna. Niestety na Wapniaku poległa i zajęła dalekie miejsce ale to chyba wina tego samplowanego krzyku który na dużych głóśnikach ustawionych na full po prostu miażdżył mózg. A że testujący grę ginał co 5 sekund to i w pamięc wrył się głównie ten dźwięk. Podczas gry na prawdziwym Spectrum albo na emulatorze nie powinno to być tak dotkliwe.
Uwagi co do gry:
Po prawej stronie w menu są dwa paski: naładowania broni i coś co nazywam "zielona pigułka". Strzelać można jeśli aktualnie nie ma już pocisku na ekranie oraz gdy broń jest naładowana na full. Zielona pigułka to chwilowa nieśmiertelność od duchów, włączamy ją wciskając strzałkę w dół. Sprajty robią się wtedy zielone i można bez konsekwencji przez jakiś czas dotykać duchów. Broń regeneruje się dość szybko, nieśmiertelność nieco dłużej.
W grze jest też samplowana mowa - "Zabij ducha bo cię wy...cha". Jest to tekst jednego z moich kumpli z czasów gdy mieliśmy po naście lat i wspólnie tłukliśmy w gry. Wtedy wydawało mi się to bardzo zabawne i postanowiłem teraz zrobić takie małe nawiązanie do mojej młodości
Chciałbym też podziękować organizatorom za fajne party, a Yerzmyeyowi i Pinokiowi za super koncert. Super się bawiłem choć niestety byłem rozdarty między zabawą na party a życiowymi obowiązkami co skutkowało tłuczeniem się po nocy nocnymi autobusami i ostatnimi podmiejskimi pociągami. Ale było warto
Liczę na to że impreza odbędzie się również za rok i uda mi się wtedy przybyć z mocniejszą pozycją niż tegoroczny bzdet o duchach