Jacek, Ty to wariat jesteś
Po polskich drogach z taką prędkością !
Kumpel jechał Volvo 340-tką 120km/h i mu chłop traktorem wyjechał przed maskę.
Trzy godziny go z tego Volvo wycinali, ale przeżył, tylko trochę obolały był.
Samochód na złom, za to tylna część traktora została na poboczu, zaś silnika szukali po polach
Chłop od traktora znalazł się na drugi dzień, u rodziny na drugiej wiosce, 15 km od miejsca zdarzenia.
W zeznaniach było, że nie pamięta, co się stało, tylko że mu traktor ukradli.
Dobrze, że byli świadkowie, którzy widzieli jak "nabąbiony" wsiadał na ten traktor.
Kumpel bujał się rok w sądach, zanim mu odszkodowanie wypłacono.
Naprawdę, szkoda życia.