forum speccy.pl
ZX Spectrum => HARDWARE => Wątek zaczęty przez: popocop w 2015.07.12, 09:48:20
-
Jednym ze stałych elementów miesięcznika "Komputer" była reklama firmy Muel (w załączniku). Firma proponowała interfejs i programator EPROM do Spectrum. Czy ktoś miał do czynienia z tymi urządzeniami? W "Komputerze" nie było ich testu. Pytam z czystej ciekawości, bo reklamę pamiętam doskonale do dziś, a reklamowanego sprzętu nigdy nie widziałem.
-
Mam programator EPROM współpracujący z ZX Spectrum, ale firmowany przez INCO.
W załączeniu jego opis, który był w zamieszczony w Mikroklanie (nie wiem, w którym numerze, bo mam tylko zdjęcia stron z opisem).
Autorem opisu jest Stanisław Gardynik, ten od CA-80.
Nie wiem, czy to jest to samo urządzenie.
-
Opis interfejsu MUEL do ZX Spectrum jest w Mikroklanie nr 3, np. tu:
http://www.grush.one.pl/?issue=uklan.3&article=muel (http://www.grush.one.pl/?issue=uklan.3&article=muel)
-
Pamiętam, w Komputerze nr 3 / 86 w artykule "Programy Na Które Czekamy" autor Grzegorz Czapkiewicz
wspomniał o przystawce MUEL-85, pisząc o rodzimych hackerach, którzy poradzili sobie (przy jej pomocy) z grami
zabezpieczonymi przed kopiowaniem przy użyciu Lenslock'a.
(http://www.marcin-marcin-marcin.com/Muel.jpg)
Wyobrażałem sobie wtedy tą przystawkę jako jakiś niesamowity kombajn podłączany do ZX Spectrum i służący głównie do
robienia pirackich kopii. Firma MUEL reklamowała to wszędzie - a był to w sumie rozbudowany interfejs dyskowy.
Sposobem na złamanie Lenslock'a było zapewne "trzaśnięcie snapa" (przyciskiem NMI) zaraz po odblokowaniu programu
przy pomocy oryginalnego pryzmatu (czyli Lenslock'a)
Interfejs MUEL-85 musiał naprawdę sporo kosztować, bo nie był zbyt popularny. Więcej ludzi posiadało interfejsy
i napędy sprzedawane przez PZ Apina. Zaś prawdziwym hitem były FDD3000 co jest dla mnie mało zrozumiałe bo
pomimo swych cech pozytywnych - były naprawdę drogie i zapisywały na egzotycznych nośnikach.
-
A czy przypadkiem FDD3000 nie były sprzedawane razem z Timexami w Centralnej Składnicy Harcerskiej?
-
Tak, to chyba miało największe znaczenie - bo kupowało się w polskim sklepie za złotówki.
Była gwarancja i serwis.
Ale czy PZ Apina albo MUEL - czy oni nie oferowali gwarancji ?
Co do popularności:
Od dawna poszukuję intefejsu MUEL-85 i nie moge nigdzie tego znaleźć.
Czyli wynika, że mało tego sprzedali ludziom i mało przetrwało do dziś.
PZ Apina czasem się zdarzają więc musiało ich być więcej sprzedane.
-
Od dawna poszukuję intefejsu MUEL-85
Może spytaj u źródła. Firma MUEL ciągle istnieje, a przynajmniej ma stronę WWW (www.muel.pl).
-
...
Czyli wynika, że mało tego sprzedali ludziom i mało przetrwało do dziś.
PZ Apina czasem się zdarzają więc musiało ich być więcej sprzedane.
Nie wiem jak innych, ale mnie zawsze drażniła ta reklama: "Firma MUEL oferuje..." jakby to był ach-nie-wiadomo-kto - wielki koncern, SONY niemalże albo Panasonic, a co najmniej Unitra. Jeszcze "... oferuje do SPRZEDAŻY." Beznadziejne sormułowanie, trącące myszką. Zamiast zacząć "MUEL - Rewelacyjny interfejs do Spectrum!".
Jeszcze ten dopisek na końcu, że zamówienia w jakiejś Spółdzielni RZEMIEŚLNICZEJ... Spółdzielnie Rzemieślnicze kojarzyły się z topornymi meblami i/lub grupą niemrawych pracowników. W Spółdzielni to można spodnie uszyć, a nie zamówić stację dysków :o
A Apina to w końcu było Przedsiębiorstwo ZAGRANICZNE, więc powiew Zachodu ;D
-
Może spytaj u źródła. Firma MUEL ciągle istnieje, a przynajmniej ma stronę WWW (www.muel.pl).
Już kiedyś o tym myślałem, żeby do nich napisać... ale jakoś taki nieśmiały jestem ;)
Z tymi Spółdzielniami Rzemieślniczymi to był jakiś sposób na ominięcie przepisów prawno-podatkowych w komunie.
Firmy prywatne dostawały w tyłek od systemu - podatki, domiary i różne inne formy molestowania prywatnej
przedsiębiorczości, która nie była mile widziana przez państwo.
A jak to przepuścili przez Spółdzielnię Rzemieślniczą to już wszystko było cacane.
-
Nie wiem jak innych, ale mnie zawsze drażniła ta reklama: "Firma MUEL oferuje..." jakby to był ach-nie-wiadomo-kto - wielki koncern, SONY niemalże albo Panasonic, a co najmniej Unitra. Jeszcze "... oferuje do SPRZEDAŻY." Beznadziejne sormułowanie, trącące myszką. Zamiast zacząć "MUEL - Rewelacyjny interfejs do Spectrum!".
No cóż, widocznie nie mieli dobrego speca od reklamy. Ale wystarczy przejrzeć inne reklamy z "Komputera" i z ich poziomem językowym jest podobnie, a czasem i gorzej.
-
Z tymi Spółdzielniami Rzemieślniczymi to był jakiś sposób na ominięcie przepisów prawno-podatkowych w komunie.
Firmy prywatne dostawały w tyłek od systemu - podatki, domiary i różne inne formy molestowania prywatnej
przedsiębiorczości, która nie była mile widziana przez państwo.
A jak to przepuścili przez Spółdzielnię Rzemieślniczą to już wszystko było cacane.
Masz rację. Zdążyłem już zapomnieć (na szczęście), że przed 1989 to było w zasadzie tylko rzemiosło.
Ale co z tego, dalej źle się kojarzy.
A spółdzielnie jeszcze dodatkowo ze Spółdzielniami Mieszkaniowymi ("przecież ja w 98 miałem dostać mieszkanie!"), i wspominanymi w dziennikach i innych takich Spółdzielniami Kółek Rolniczych "Samopomoc Chłopska".
No nic na to nie poradzę.
No cóż, widocznie nie mieli dobrego speca od reklamy. Ale wystarczy przejrzeć inne reklamy z "Komputera" i z ich poziomem językowym jest podobnie, a czasem i gorzej.
Haha, w tamtych czasach jeszcze chyba nie było "speców od reklamy" ;) To szef wymyślał.
Zwłaszcza, że "Firma MUEL" to pewnie była jedna osoba, może dwie...
Inne ogłoszenia tak mnie nie drażniły.
edit:
A znalazłem kiedyś że autorzy MUELa opatentowali poprawkę NMI!!! Tu jest biuletyn Urzędu Patentowego http://pubserv.uprp.pl/PublicationServer/wydawnictwa/index.php?go=download&type=bup&nr=16&year=1986 (http://pubserv.uprp.pl/PublicationServer/wydawnictwa/index.php?go=download&type=bup&nr=16&year=1986)