Pamiętam, w Komputerze nr 3 / 86 w artykule "Programy Na Które Czekamy" autor Grzegorz Czapkiewicz
wspomniał o przystawce MUEL-85, pisząc o rodzimych hackerach, którzy poradzili sobie (przy jej pomocy) z grami
zabezpieczonymi przed kopiowaniem przy użyciu Lenslock'a.
Wyobrażałem sobie wtedy tą przystawkę jako jakiś niesamowity kombajn podłączany do ZX Spectrum i służący głównie do
robienia pirackich kopii. Firma MUEL reklamowała to wszędzie - a był to w sumie rozbudowany interfejs dyskowy.
Sposobem na złamanie Lenslock'a było zapewne "trzaśnięcie snapa" (przyciskiem NMI) zaraz po odblokowaniu programu
przy pomocy oryginalnego pryzmatu (czyli Lenslock'a)
Interfejs MUEL-85 musiał naprawdę sporo kosztować, bo nie był zbyt popularny. Więcej ludzi posiadało interfejsy
i napędy sprzedawane przez PZ Apina. Zaś prawdziwym hitem były FDD3000 co jest dla mnie mało zrozumiałe bo
pomimo swych cech pozytywnych - były naprawdę drogie i zapisywały na egzotycznych nośnikach.