Allegro Lokalnie "wałki czasowe" oszustwo ?

[Maryjan]

Ostatnio na Allegro Lokalnie zaobserwowałem dziwne naliczanie czasu do końca aukcji.

Chodzi o taki myk. Do końca aukcji zostaje np. 30 sek, po czym po odświeżeniu strony, dziwnym trafem licznik końca aukcji "ustawia" się na 5 min.
I tak kilka razy, aż cena nie osiągnie pewnego pułapu.

Nie wiem, czy to znów przypadkiem nie jest jakiś "wałek" ze strony sprzedającego lub Allegro Lokalnie.

Na wszeli wypadek, nic tam nie kupuję.

[JLS]

Na pewno nie jest to żaden  "wałek" ze strony sprzedającego.
Po prostu kupujący w ostatniej minucie jeśli zalicytuje, aukcja jest przedłużana o kolejne 5 min.
Tak to jest zdefiniowane w tym allegro lokalnie.

[paroos]

Zeby licytować nie przedłużając czasu aukcji trzeba to zrobić zanim zacznie odliczać ostatnią minutę

[Maryjan]

A, to nie wiedziałem.
Po ostatnich moich tam zakupach jestem ostrożny.

[trojacek]

Antysnajper.
Postulowałem takie rozwiązanie do Alle jakieś 10 lat temu, jak nie więcej.
To chyba jest jako opcja do włączenia przez sprzedającego.

[Maryjan]

Hmm, ciekawe.
Ale to czyni dla mnie zakupy poprzez licytację bezsensowe.
Ludzie używają snajperów, bo nie mają czasu siedzieć i sprawdzać jaka cena jest w danym momencie.

Chyba niedługo zostaną opcje "Kup teraz".

[paroos]

Tylko na tym powinna chyba polegać licytacja. Wygrywa najbardziej zmotywowany

A na allegro teraz 50 osób wpisuje swój ostateczny strzał w ostatnich 10s, a i tak wyprzedza ich jakiś snajper
Bardziej to przypomina na allegro inny wariant kup teraz.

[JLS]

Zeby licytować nie przedłużając czasu aukcji trzeba to zrobić zanim zacznie odliczać ostatnią minutę

Pod warunkiem, że jesteś jedynym licytującym. A przy bardziej chodliwym sprzęcie tak nie jest...

[perinoid]

Ludzie używają snajperów, bo nie mają czasu siedzieć i sprawdzać jaka cena jest w danym momencie.

Z tym są związane potem na przykład takie akcje, że jak dwóch się zasadzi na jeden przedmiot i ustawi snajperów z kwotą sporo wyższą od bieżącej to taka aukcja potrafi się kończyć przez kilka dni - bo na przemian jeden i drugi strzela w ostatniej sekundzie i generuje +5 minut. Takie przypadki zostały odnotowane.
Inny typ akcji jest taki, że delikwent ustawia snajpera ale kwotę maksymalną ustawia wysoko, wyżej niż to ma sens - z lenistwa. Ktoś inny się orientuje, że licytuje snajper i podbija kwotę powyżej rozsądnej ceny licząc na to, że strzelec z lenistwa ustawił zbyt wysoki pułap. I delikwent "ustrzela" okazję za dużo więcej niż to warte.

W obu sytuacjach takie aukcje i tak nie kończą się pozytywnie bo "zwycięzca" oznajmia, że się wycofuje i nie zapłaci. I nic nie można mu zrobić.

[JLS]

Ludzie używają snajperów, bo nie mają czasu siedzieć i sprawdzać jaka cena jest w danym momencie.

.....
W obu sytuacjach takie aukcje i tak nie kończą się pozytywnie bo "zwycięzca" oznajmia, że się wycofuje i nie zapłaci. I nic nie można mu zrobić.

Parę "ogłoszeń" na allegro lokalnie wystawiłem, a w przypadku niezrealizowania aukcji, taki  "zwycięzca" nigdy mi nie oznajmił, że nie zakończy sprawy. Nagminnie jest to spotykane i niekoniecznie przy wysokich kwotach. Przynajmniej w tym przypadku, nie trzeba się prosić o zwrot  prowizji, allegro przy braku wpłaty anuluje transakcję.

[Maryjan]

Nie ma rozwiązań idealnych.
Wiele zależy od moralności kupujących i sprzedających.
Jednak skłaniam się w stronę opcji "kup teraz".
Zresztą Allegro jak i podległe serwisy nie są już polskie.
Nie widzę potrzeby nabijania kabzy prowizjami obcokrajowym inwestorom, którzy kombinują z podatkami.
Jeśli to nie jest "ostateczne rozwiązanie"

[paroos]

Niestety nie ma już żadnej platformy wystarczająco popularnej, która stworzyła by istotną konkurencję.
Też ubolewam z tego powodu.

PS. Oprócz tych mainstreamowych jest jeszcze np. FB Marketplace

[perinoid]

Jednak skłaniam się w stronę opcji "kup teraz".

"Kup teraz" wymaga znajomości tematu przez sprzedajacego, żeby to miało sens. Znaczy, znajomości cen. Jak wystawisz za wysoko to nikt nie kupi. Jak wystawisz za nisko - to stracisz.

Aukcja ma to do siebie, że - we właściwych warunkach - cena końcowa odpowiada wartości rynkowej, czyli balansowi popytu i sprzedaży. Ale to we właściwych warunkach, gdy nikt nie oszukuje (podbijając cenę z innego konta) oraz jest gotów zapłacić ile licytuje.

[Gryzor]

Warto tez pamietac, ze na lokalnym Alle, licytowana wartosc nie jest limitem tylko konkretna cena ktora chcesz zaplacic. Byc moze stad pomylki (albo jaja) i ceny typu 100000 za srube.

Przy okazji przestrzegam wszystkich przed Programem Ochrony Kupujacych na OLX. Kupilem kilka razy i bylo ok, wiec sie nie zaglebialem w regulamin.
Ale ostatnio dostalem uszkodzony przedmiot i okazalo sie, ze dla OLX zgodnie z regulaminem POK to jest jak najbardziej ok. Co gorsza OLX blokuje po zgloszeniu komunikacje ze sprzedajacym przez wiadomosci, wiec zostaje telefon. Dla mnie to wrecz celowe wprowadzenie w blad uzytkownikow pod pozorem ochrony, ktora w zasadzie ogranicza sie do wyslania czegokolwiek. Takze tylko zakupy lokalne, albo naprawde malej wartosci. I warto robic zdjecia paczek - zarowno przed wyslaniem jak i od razu po odbiorze. Moze to pomoc w ewentualnych dyskusjach.

[paroos]

Zakupić możesz w dowolnej cenie, tylko trzeba wziąć "na klatę" ryzyko i nie boczyć się jak trafisz na oszusta
Ochrona polega tylko na tym, że masz 24h od odebrania paczki na jej sprawdzenie i możesz czasowo zablokować wypłatę za ten zakup.

Ale to nie anuluje traksakcji. Po prostu obaj ze sprzedającym musicie wtedy udzielić wyjaśnień i olx rozstrzyga, czy odda kasę czy przekaże ją do sprzedającego.
A na zwrot można liczyć tylko w skrajnych przypadkach oszustwa. Musiałbyś chyba dostać cegłę. Ale w tym sensie jest to ochrona bo i takie przypadki były