Autor Wątek: Historia pewnego zakupu - czyli testujemy NEBULA 1.03  (Przeczytany 2416 razy)

screemer

  • **
  • Wiadomości: 54
  • Miejsce pobytu:
    Eire
Jakis tydzien temu zakupilem kolejnego 16k do kolekcji z lokalnego portalu ogloszeniowego (powiedzymy cos jak OLX). Cena byla calkiem spoko - powiedzmy "paczka fajek", sprzedawca z tego samego miasteczka, wiec pomyslalem, ze nawet, jak bedzie cos zepsute to sie pewnie naprawi i trafi na strych jako zapasowa maszyna. Jako, ze sprzedawca napisal w opisie, ze "znalazl w piwnicy (tutaj domy nie maja piwnic)", "nie ma jak przetestowac (ma piwnice a telewizora nie ma)", "spadek po ojcu (tutaj to moze nawet mozliwe)" spodziewalem sie, ze cos bedzie na pewno do naprawy. Po przytarganiu pudelka do domu i rozkreceniu obudowy (bez podlaczania) odkrylem, ze mylic to sie nie mylilem wcale - komputer okazal sie potworkiem Frankensteina. Dol obudowy z zielonym numerem seryjnym, gora to pozna klawiatura - juz ta bez blaszek trzymajacych maskownice i z  wiekszymi klawiszami, sama maskownica - nowka jakby nigdy nie uzywana (po kolorze napisow widze ze jednak oryginal), oczywiscie .... ale to co w srodku to dopiero szok ... PCB Issue 3 w wersji rzeczywiscie 16k z pustymi podstawkami pod gorny ram - to Issue 3 w ogole nie pasuje ani do gory obudowy (ktora byla dopiero w issue 4 o ile sie orientuje ) ani do dolu - ale to nie koniec ... na plytce slady co najmniej kilku napraw (i to nieudanych).. tj - procesor na podstawce - czyli wymieniany, w dodatku widac, ze pracowal wczesniej w issue 2 bo na pinach zostala cyna po tranzystorze i tasma ktora go trzymala, dolny ram ... 3 kosci z 1983, 3 z 1985, 2 z 1986 - te wymieniane na 5 podstawkach, czyli oryginalow sztuk az 3 ... podstawki zrobione z dwoch podstawek DIL8 - wszedzie pelno kalafonii ... no i na koniec hit, polamany rdzen cewki, porozrywane zwoje i spalony 7805... mowie ufff... przypadek krytyczny, ale ... jak sie powiedzialo A to i trzeba powiedziec B.... na poczatek wylutowalem wszystkie 4116 i ich podstawki zeby zauwazyc .. ze pod spodem pod tymi podstawkami sa pozrywane sciezki i to hurtem. Nie ma co sie dziwic, ze nie dzialalo jak dolnego ramu nie bylo , wywalilem cewke, stabilizator 7805,  wylutowalem tranzystory na przetwornicy do sprawdzenia i okazalo sie ze niespodzianka - oba sa sprawne. Na mojej cewce i nowym 7805 wyciagnalem ULA i Z80 z podstawek i podlaczylem zasilacz zeby posprawdzac napiecia - wszystkie w normie, ale na wszelki wypadek polecialy elektrolity do kosza. Sciezki dolnego ramu nie dalo sie uratowac, wiec polutowalem tylko je tak przewodami zeby zadzialal modul SRAM od Retroleum. Dalem tez nowe multipleksery LS157. Zalozylem ULA i CPU i "nowa" cewke ... odpalam i fru .. czarno biale pasy ... czyli nie tylko RAM byl problemem. Szybka podmianka ULA na moja - Z80 z podstawki out  i ... jest dobrze... bialy ekran i czarna ramka - znaczy sie ULA z tego komputera na pewno do smietnika - testowo zalozylem ja na moj sprawny 3B i ... rzeczywiscie martwa (co ciekawe jest to 6c001e-7 - czyli tez mi to jakos do issue 3 nie pasuje) . Jako, ze to trudno dostepny element i nie mam ich na peczki to prawie sie poddalem, ale nie ... mysle - nie ma co zostawiac - zamowie na probe NEBULA i dolny RAM, bo akurat jest na stanie w Retroleum i zobaczymy co bedzie.  Przyszlo po kilku dniach ... zalutowalem RAM na miejsce, wlozylem swoja ULA  ... power on - sa kolorowe smieci - znaczy ULA RAM juz czyta, no to teraz kolej na Z80 i ROM - wkladam i ... (c)1982 Sinclar ... No mowie, pieknie, dorzucimy ram na gore i bedzie jeszcze z tego sprawny komputer - gorny RAM w podstawki i wszystko dziala - mamy drugi 48k :) No tak ale zostala jeszcze NEBULA ... ULA wrocila do mojej starej 3B i fru ... w podstawke NEBULA ... oj co sie nameczylem zeby to wcisnac, ale weszlo - power on i szok ... obraz z Composite jest - lepszy niz na Ferranti - duzo lepszy - na Ferranti plywala lekko synchronizaca, skakal nieznacznie obraz, byl dosyc ciemny i lekko kolory rozjezdzaly sie na krawedziach przy duzej zmianie kontrastu ... na NEBULA jest po prostu "igla". Jestem w lekkim szoku, bo zawsze za te lekkie zaklucenia i kolory obwinialem nie ULA a LM1889 i jego slawne zasilanie napieciem 12V. Ogolnie powiem tyle ... z NEBULA jestem przeokropnie zadowolony ... ten issue 3 naprawiony zostaje wiec na biurku, a 3B leci do szuflady na zapas :)
scrm
------
Sinclair: ZX Spectrum 16k i3 (NEBULA + SRAM), ZX Spectrum 16k i3B, ZX Nuvo 128
Inne stare graty: C= Amiga 600HD/Furia-FPU/IndiVisionECS/SSD 32GB/Gotek/KS3.1

Dawniej:
ZX Specrum 48k, ZX Spectrum 128 +2, Unipolbrit Komputer 2086

zaxon

  • *****
  • Wiadomości: 4695
Odp: Historia pewnego zakupu - czyli testujemy NEBULA 1.03
« Odpowiedź #1 dnia: 2017.05.23, 18:13:34 »
Chłopie, akapity ! Poza tym , gratulacje ;)
Siedem kilo smalcu,gesich jajek kopa,zeby moc to polknac tegiego trza chlopa. GG 3456993

KWF

  • *****
  • Wiadomości: 6838
  • Miejsce pobytu:
    trzecia planeta od Słońca
  • "I co ja robię tu, u-u, co Ty tutaj robisz ..."
    • PCBway
Odp: Historia pewnego zakupu - czyli testujemy NEBULA 1.03
« Odpowiedź #2 dnia: 2017.05.23, 18:37:47 »
Pogratulować udanej naprawy. Mnie czeka reanimacja wydania 2, dzisiaj przyszedł.
KWF
-----
R Tape loading error 0:1
Moje zabawki: https://github.com/McKlaud76