Dowolne byleco w SFF od Della, HP, Lenovo czy innego Fujitsu na i3 lub i5, najlepiej poleasingowy. Byleby miał licencję na Win7, napęd DVD, 8GB ram, do tego SSD (dowolny, nawet na SATA 3Gb/s).
A jak laptop... nic na Windowsie nie polecę, nawet Della Latitude z serii 600 to badziewie. Teściowa dostała ode mnie Macbooka z 2009r z C2D, 4GB, SSD Intela 120GB, na tym ma El Capitana i za żadne skarby nie chce go już oddac. A ja mam ciszę i spokój, że coś jej nie działa, albo się wiesza. Kosztował mnie może jakieś 500zl, ze wszystkim.