ZX Spectrum > WSPÓŁCZESNE KLONY
Montujemy JS128
damik:
@Jack the Nipper
Jeśli chodzi o lutownicę transformatorową to się z Tobą zgodzę, bo tym można więcej popsuć niż zrobić dobrego.
To nawet w warunkach amatorskich lutowanie czymś takim jest już słabym pomysłem.
Natomiast jeśli chodzi o podstawki to w konstrukcjach Sinclair'a i jemu podobnych selekcjonowanie niektórych układów jest czasem konieczne podczas uruchamiania i ciągłe przelutowywanie układów jest co najmniej upierdliwe ;)
Typowe PCB z tego co pamiętam powinny mieć żywotność gwarantowaną do 2 wymian elementu bez uszkodzenia pada lub metalizacji, ale to też zależy głównie od wprawy wymieniacza ;)
Tutaj na forum (bez obrazy) raczej rozmawiamy o konstrukcjach raczej amatorskich i dla amatorów, a nie o jakiejś super profesjonalnej wielkoseryjnej produkcji przemysłowej ... gdzie liczy się każdy cent oszczędności :-\ ... i argument że wygląda nieprofesjonalnie nie jest akurat istotny ;)
W przypadku sprawdzonych płyt np: JS128 w większości przypadków można by lutować układy bezpośrednio, zakładając że stosuje się wyłącznie elementy (producent i wersja) rekomendowane w BOM'ie.
Jednak często mamy do czynienia z układami prototypowymi i tutaj lepiej nie oszczędzać na podstawkach.
asmod:
Eeee.. Panowie nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Podstawek nie zamierzam likwidować. Zmieniłem obudowę z gumiaka na taką od plusa (bo miałem na stanie) i już - będzie lepsze chłodzenie. A co do narzędzi, to mam i rozlutownicę (chinol, ale działa) i nie używam transformatorówki, jakby się ktoś pytał.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej