Jak to zwykł mawiać Dyzma "... ale że w dzisiejszych czasach i rodzonemu bratu ufać nie można...".
To i w pewnym wieku już nie można ufać "wydechowi".
Takie czasy.
Zwłaszcza, jak się siedzi i pyka, to nie pracuje dobrze perystaltyka.
Więc czasami trzeba wstać od pykania, no i wyjść z mieszkania.