Hej hej
Potencjalny target ma coraz więcej kasy na zabawki i ceny retro idą w górę, bo są tacy co są w stanie za to tyle zapłacić.
Odpowiem na moim przykładzie. Od kilku lat próbowałem kopić 6128, ale ZAWSZE ktoś przebijał do astronomicznej ceny i były ważniejsze wydatki w domu niż hobby, ale z czasem odłożyłem taką kwotę, że powiedziałem: "tym razem TO BĘDZIE MOJE, bo ile lat można czekać na okazję?". Nie oszukujmy się, ale z biegiem lat rosła też cena... Odkładasz więcej, a cena też rośnie - zapętlone koło.
Najgorsze, że coraz mniej zaczęło pokazywać się ofert sprzedaży i to dodatkowo zaczęło podnosić cenę.
Nie jest to kwestią wyceny sprzedającego czy jakichś spekulacji, tylko ceny na aukcjach idą w górę bo ktoś tyle licytuje .
Bo w końcu chce TO kupić! Już teraz stać go na to i ma gdzieś cenę, ważne żeby MIEĆ - taka jest cena nostalgii...
Ja licytuję zwykle do mojego limitu, ale prawie zawsze znajdzie się ktoś kto przelicytuje większą kwotę, bo che to mieć i koniec.
Masz już jakiś sprzęt? ZX, Amstrad, itp... To postaw się w sytuacji tego co go jeszcze niema, a pragnie go mieć...
Przychodzi taki czas, że zapłaci dużo, aby tylko go mieć i nie dziw się temu - marzenia kosztują. Ale ceny są faktycznie astronomiczne.
Sprzętu jest coraz mniej na rynku a chętnych przybywa.
I to bardzo szybko chętnych przybywa, ale do jakiegoś czasu, jak pokolenie pierwszych entuzjastów mikrokomputerów się nie nasyci lub wymrze, bo kolejne pokolenie ma to w dup. i to jest straszne... Ale nie kończmy takim pesymistycznym wnioskiem i cieszmy się naszymi starymi maszynami - przeżyją nas i będą działać