Jak to zwykle w życiu bywa, są dwie szkoły - falenicka i otwocka
Jedna - że ładujmy wszystko, co najlepsze, na pewno będzie wtedy najlepiej.
Druga - że lepsze jest wrogiem dobrego. Jak coś działa dobrze, nie ma sensu tego poprawiać, bo można tylko pogorszyć.
Moje osobiste zdanie jest, że Spectrum nie był projektowany pod kondensatory low-ESR i dlatego nie ma sensu ich stosować. Coś, jak wkładanie czteroelektrodowych świec do "malucha" - koszt wyraźny, zysk żaden, a czasami wręcz przeciwnie - jest gorzej, niż powinno, bo zmieniły się warunki pracy.
Oryginalne elektrolity wytrzymywały wiele lat, może nie 30, ale po dekadzie i tak bym już recap robił.
Co do temperatury, gdyby różnica cen kondensatora na 85 stopni i na 105 stopni była symboliczna, to czemu nie. Jeśli różnica robi się np. dwukrotna, to nie widzę w tym przełożenia ceny na wartość dodaną.
Ale, jak pisałem - każdemu jego porno