forum speccy.pl
ZX Spectrum => POWITANIA => Wątek zaczęty przez: charliefrown w 2017.11.11, 12:37:52
-
witajcie,
to właśnie od zetiksa (a dokładnie ZX 81) zaczęła się moja przygoda z mikrokomputerami w połowie lat 80. Pamiętam, że w tamtym czasie w moim mieście oprócz salonów z automatami funkcjonowały punkty, w których można było za opłatą pograć na Spektrumach. Ja jednak stałem się ostatecznie posiadaczem Schneidera CPC 6128 i ominęło mnie tyle ciekawych wydarzeń ( mody sprzętowe, gry, demoscena). Oczywiście z sentymentu odpalałem emulatory ZXa na Amidze i coraz mocniejszych maszynach, ale to była jedynie namiastka tamtej rozrywki. Teraz po 30 latach postanowiłem nadrobić zaległości w dziedzinie retrokomputerów (miałem styczność głównie z Makami 68k i Amigą), dlatego kupiłem sobie na początek 128k+2. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia i już myślę o gumiaku, +3 etc. póki ceny nie wymagają jeszcze sprzedaży nerki. ;)
-
Cześć
Witamy, rozgość się. Poczytaj a dowiesz się, że z zakupami nie ma problemu.
Lepiej zacznij przygotowywać magazynek i ew. drugą połówkę :)
-
Cześć.
Mam podobnie.
-
A do Schneidera sentymentu nie masz? Czemu na nim nie grałeś nie modowałeś i nie oglądałeś demek?
Nie wydaje ci się że w tej kwestii też masz coś do nadrobienia?
Ciekawi mnie też kiedy i jakie miałeś Maki i co na nich robiłeś? :)
-
Witam Serdecznie :)
Pamiętaj, są jeszcze klony ZX Spectrum.
-
siema
"w moim mieście oprócz salonów z automatami funkcjonowały punkty, w których można było za opłatą pograć na Spektrumach. "
w Lbn były takie punkty? ja pamiętam w Świdniku tylko przyczepy z automatami arkade i dom kultury w którym były 2-3 timexy 2048 i w kolejce trzeba było czekać na granie. ale żeby płacić za to to nie pamiętam, za darmo się tu przychodziło, z lublina to pamiętam tylko jeden serwis timexów na czubach gdzie zawoziłem swój do naprawy.
-
Jack: z tego co pamiętam, to był taki punkt przy dworcu PKP.
ZbyniuR: do Amstradów też mam sentyment, właśnie rozglądam się za jakimś CPC 464/6128 na chodzie. Miałem na myśli, że gdybym w tamtym czasie miał ZXa odkryłbym więcej softu z uwagi na możliwość lokalnej wymiany. Po soft po CPC musiałem jezdzic do jakiegoś copy studia w Warszawie. Maki to dopiero od połowy lat 90. PowerBook 170, później Quadra, PM 6100 itd.
-
Jack: W Świdniku był jeszcze barek przy basenie na Avii, gdzie było kilka automatów w tym ze Space Invaders. Pamiętam jak po basenie tam zaglądałem. Chodziłem też do domu kultury, o którym wspominasz, gdzie były Timexy. Dostęp był za darmo. Pamiętam, że gość najpierw rzucał jakiś temat, trzeba było napisać krótki program (2-3 linijki), a później ognia. Najczęściej chyba leciały Bomb Jack i Green Beret.
-
Witam serdecznie!
-
Aloha!
Najfajniej na start dla nas (użytkowników forum) jest poczytać czyjąś (Waszą) historię - jak zaczynaliście z komputerami etc. (taka podpowiedź po faux pas z hasłem "witajcie" na start - bo wita gospodarz, a nie ktoś kto się pojawia po raz pierwszy). Unikamy w ten sposób trochę niezręcznej sytuacji, gdy ktoś wpada na forum po "ratunku, moje Spectrum nie działa". Na marginesie - ZX Spectrum jeżeli już operujemy nazwami, ale wielu z nas skraca i używa pieszczotliwych zwrotów :) speccy (ZX Spectrum), timmy (Timex - zwykle 2048), zeddy (ZX81). W dużych i małych literach nicków można się pogubić - przynajmniej ja się gubię :D
Forum jest kopalnią wiedzy ludzi, którzy się nią podzielili, wystarczy zacząć czytać i chłonąć, są tu konstruktorzy interfejsów, autorzy demoscenowi, magicy od napraw, kolekcjonerzy i zwykli userzy, to bardzo pojemne miejsce - i nie mogliście trafić lepiej (takie moje zdanie po 14 miesiącach na forum). Warto pytać, ale warto wcześniej użyć wyszukiwarki, bo tutaj wyjątkowo sprawdza się hasło "wszystko już było". Miłego użytkowania!
-
Aloha!
Najfajniej na start dla nas (użytkowników forum) jest poczytać czyjąś (Waszą) historię - jak zaczynaliście z komputerami etc. (taka podpowiedź po faux pas z hasłem "witajcie" na start - bo wita gospodarz, a nie ktoś kto się pojawia po raz pierwszy).
Dziękuję za powitanie, choć przypisywanie mi "faux pas" wydaje się zupełnie nieuprawnione. Przy okazji drobna uwaga z mojej strony - celowo nie użyłem błędnego w tym kontekście sformułowania "witam", przywołującego na myśl koszmarki z emailowej korespondencji rodem z warszawskiej korporacji, lecz ''witaj", "witajcie", które ma zupełnie inne znaczenie. W szkole uczono, że tryb rozkazujący wyraża również życzenie i prośby (tu: oczekiwanie na powitanie).
"Kilka poważnych źródeł, w tym Słownik Języka Polskiego, dopuszcza jednak w niektórych przypadkach zwrot Witaj! / Witajcie! jako alternatywną formę poufałego przywitania, również w korespondencji e-mailowej (...)" http://blendy.pl/witam-czy-witaj-jak-rozpoczac-e-mail (http://blendy.pl/witam-czy-witaj-jak-rozpoczac-e-mail)
Słyszałeś Kolego, że dzwoni, lecz nie wiesz, w którym kościele 8)
-
Zawsze zostaje stare, dobre "szalom" :)
-
Radzę nie iść za nowomową. http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/563495,prof-bralczyk-emotikony-mnie-nie-draznia-ale-witam-razi,id,t.html (http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/563495,prof-bralczyk-emotikony-mnie-nie-draznia-ale-witam-razi,id,t.html)
Poprawniej politycznie będzie "As-Salaam-Alaikum" ;)
-
z cytowanej strony:
twórca i zarazem gospodarz ma prawo do niego zapraszać i w nim witać swoich widzów i słuchaczy, czyli gości.
Kolego charliefrown, proponuję czytać ze zrozumieniem nawet to, co sam cytujesz, albo do czego się odwołujesz.
;)
-
co do "witaj"- "Wszakże jest to rozkazująca forma czasownika witać – w ten sposób prosimy rozmówcę, żeby to on nas przywitał na swoim gruncie". Nie jestem gospodarzem, więc liczyłem na powitanie. Takie tez otrzymałem (z niepotrzebnym przytykiem).
Pozostanmy może przy mniej kontrowersyjnym 'Aloha/Szalom' :) EOT.
-
Być może nie ma o co kruszyć kopii. Proponuję jednak kolego charliefrown trochę pokory. IMHO nowy user nie powinien w taki sposób prezentować się "na dzień dobry".
-
hsimpson: wchodząc na to forum, liczyłem, że będę mógł podyskutować na temat ulubionego mikrokomputera, a nie uczestniczyć w konkursie "kto jest najmądrzejszy we wsi". Rzeczywistość okazała się zgoła inna, gdyż zostałem na dzień dobry sprowadzony do poziomu kmiota pozbawionego ogłady, z deficytami w zakresie języka polskiego (faux pas), a mam prawo do repliki. Przy okazji polecam bardzo cenne szkolenie z etykiety (w tym również etykiety korespondencji w Internecie) prowadzone przez B. Kuźniak i P. Obacza organizowane przez Krajową Izbę Radców Prawnych, które wyjaśnia wiele tu - jak widać - niejasnych kwestii. To tyle, wróćmy już do tematyki ZX.
-
charliefrown,
Jeżeli ktoś zwraca Ci na coś uwagę, to masz szereg form wybrnięcia z tej sytuacji, łącznie z obróceniem w żart - bo taki charakter miał mój przytyk - może za mało emotek - ale uznałem że dwie na akapit wystarczą i wyłapiesz humor, no cóż pomyliłem się. Ty wybrałeś udowadnianie, że nawet prof. Miodek się myli.
Jesteś prawnikiem? Bo przeciętna osoba zapytana kto ma rację językowo wskaże prof. Miodka a nie dwa nazwiska, które mógł poznać tylko prawnik na szkoleniu. Brygida Kuźniak to osoba chyba raczej od prawa międzynarodowego, Piotr Kuźniak - od konsularnego - przynajmniej na to wskazuje ich dorobek.
Masz prawo do repliki, nawet po napisaniu EOT - pytanie jaki obraz siebie budujesz tą repliką - podsumowując Twoje cytaty - nie popełniłeś wg Ciebie błędu językowego, natomiast chciałeś nas zmusić do powitania a na koniec wysyłasz nas na szkolenie do prawników jak prowadzić korespondencję. Serio? To tak w moich udczuciach te "faux pas" z powitaniem to pikuś wobec dalszych tekstów - są dużo bardziej aroganckie.
Tylko uzewnętrznianie aż takich przewrażliwień do niepoprawnego językowo powitania (ciężko mi się przemóc, że jakiś tam prawnik jest większym znawcą kultury słowa niż prof. Miodek - wybacz) - czy bardziej - do tego, że ktoś w ogóle śmiał Ci zwrócić uwagę na "rzekomy" błąd - i rozdmuchiwanie tego do cytatów, linków czy wskazówek szkoleń... serio? Da się tak z kimś rozmawiać? Bo ja mam średnią ochotę na dialog z osobą, która cierpi na brak dystansu. Nikt nie nazwał Cię "kmiotem pozbawionym ogłady z deficytami w zakresie języka polskiego", to jakieś Twoje kompleksy a nie moje chęci "pojechania" po kimś kogo nie znam. To tylko powitanie na forum, gdzie wystartowałeś od zera (w sensie postów oraz naszej znajomości Twojej osoby). Nie piszesz pisma procesowego, nikt tu nikogo nie skazuje na dożywocie - wyluzuj. Zaproponowałem Ci, żebyś napisał coś więcej o swoich początkach z komputerami (w szczególności tymi, które nas na tym forum interesują), z niezrozumiałych powodów wolisz ciągnąć dyskusję o poprawności językowej i udowadniać mi, że to ja się mylę wraz z prof. Miodkiem... !???
Wyedytować postów już się nie da, przemyśl czy warto kontynuować tą postawę, wyrzucić nikt Cię nie wyrzuci, pytanie jak chętnie ktoś będzie chciał rozmawiać z kimś, kto z zzasady wie lepiej niż uznane autorytety (nie ja - prof. Miodek). Każdy może popełnić błąd, pomylić się - tysiąc razy sam to zrobiłem. Jeżeli poczułeś się urażony albo co gorsza poczułeś się "kmiotem pozbawionym ogłady z deficytami w zakresie języka polskiego" - przepraszam, nie miałem takich intencji. Nie mam wpływu na problemy jakie masz na codzień i na to jak traktują Cię ludzie dookoła. W kwestii "witania" - no cóż... jestem po filologii, ale w tym "procesie" to chyba nie ma znaczenia :D
Zrób reset i zacznij dalej już bez spiny. Być może ten wątek spadnie w dół, jeżeli przestaniesz w nim pisać.
-
Nie wiem czy to ja jestem ciut starszy, czy też inne czynniki spowodowały, że nauczyłem się w pewnych sytuacjach odpuszczać.
Dajcie spokój :(
-
Tooloud, ty wyluzuj.
Nie dość że jesteś pieniacz to jeszcze grammar nazi.
-
Nie dość że jesteś pieniacz to jeszcze grammar nazi.
"Nie kaleczyć polska mowa, bo to grzecha narodowa" :P
-
Ostatnio, jak widziałem Tooloudtoowide to wąsów nie miał :o
-
z mojego punktu - jeżeli ktoś używa 'witam' tam gdzie nie powinien, to raczej to jest jego problem. Jeżeli ktoś na uwagę reaguje nerwowo zamiast doczytać i zastanowić się czy może ktoś mieć racje - ma podwójny problem.
A póki co, witam na forum :D
-
SPECTRUM
RULEZ!
-
Tygrys, ale co jest złego w tym nieszczęsnym "witam" ???
Ja codziennie używam tego wiele razy w pracy i wszyscy kontrahenci mojej firmy w korespondencji mailowej też tego używają. Wszyscy tego używają. Tak się po prostu przyjęło i tak się teraz pisze gdy chcesz zacząć uprzejmą rozmowę z człowiekiem którego słabo znasz.
Ja rozumiem argument że komuś może się kojarzyć że witamy u siebie czyli pisząc "witam" niejako stawiamy się w roli gospodarza, pana i władcy internetu ;) Ale bez przesady, jest chyba oczywistym że nikt pisząc "witam" nie ma takiej intencji.
Ludzie są różni. Jedni mówią "smacznego" a inni uważają że jest to nietaktowne. Jedni mówią "dziękuję" po wspólnej przejażdżce windą a innych to razi bo przecież winda to pojazd a nie dziękujemy nikomu za wspólne jechanie tramwajem :)
Ale chyba najlepiej jest żyć sobie po swojemu i dać innym żyć po swojemu, nikogo nie poprawiać bo to są bzdety ale jak widać na załączonym obrazku mogą skutecznie napsuć krwi.
-
Proszę, nie zmieniamy języka polskiego w zlepek koszmarkow językowych i śmietnik. Można mówić i pisać, "tu pisze" i "tu jest napisane". Obecnie obie formy są dopuszczalne ALE ta pierwsza jest uważana za kolokwializm oraz formę niska. A nieszczesne "witaj" jest formą rozkazujaca, zadaniem w ustach osoby wchodzącej na Twoje podworko. Dlaczego ma mi rozkazywac obca osoba?
To, że z radia, TV bombardowani jesteśmy nowomową, chamskim językiem, do tego w niskiej formie, nie oznacza, że musimy lubić język ojczysty w takiej formie.
Przyjęła się też paskudna korpo-mowa i mam być jak lemming, bo tak przyjęło się? Nie, nie przyjęło się, uzywajmy mózgu, bo po coś go mamy. Chyba że ktoś chce go sprzedać jako prawie nowke, mało używany ;).
-
Owszem drażnią mnie i to bardzo błędy gramatyczne, stylistyczne, o zgrozo, również merytoryczne (nieszczęsne bynajmniej).
Jednak jeszcze bardziej drażnią mnie wszelkiej maści inkwizytorzy, którzy poza poprawianiem po kimś błędów językowych nie mają nic więcej do powiedzenia.
Gdyby to jeszcze było forum filologów, polonistów, czy innych humanistów, to niech się spierają.
Nie zrozumiałem czegoś to się dopytuję o co chodziło. Najbardziej smutno jest, gdy zapytam, a rozmówca się obraża, że go nie zrozumiałem od razu, no bo przecież on wiedział co chciał powiedzieć.
Krótko mówiąc, jeśli już nie można się powstrzymać i musimy kogoś ocenić, to zacznijmy od siebie.
-
SPECTRUM
RULEZ!
Tak jest! Zawsze i wszędzie. Cześć.
-
Jak najbardziej zgadzam się z Pearem. Bardzo często od człowieka który popełnia jakiś błąd jest bardziej drażniący ten kto go poprawia.
Swoją drogą jeśli uważacie że "witam" jest korporacyjne to z ciekawości zapytam jak piszecie do obcych ludzi. "Szanowny Panie", "Czołem", "Darzbór"? ;)
No i oczywiście SPECTRUM RULEZ! Co też jest napisane z celowym błędem ortograficznym ;)
-
"Dzień dobry", "Panie X /Pani Y", "Szanowny..", itd. Tak trudno używać zwrotów i form grzecznosciowych? Niech mi tylko ktoś wyjedzie, że w angielskim nie ma formy grzecznosciowej i wszyscy są na "ty", a ugryzę ;).
-
Ech, kiedyś to było łatwiej. Mówiło się "towarzyszu" :) "Wy weźcie, Wy wyjdźcie, Wiecie, Rozumiecie" itd. :P
-
No dobrze, chyba mamy inny próg wrażliwości na różne sprawy i na tym trzeba poprzestać.
Mnie na przykład razi jak ktoś mówi "fejs" na interfejs bo dla mnie fejs to Facebook ;) Ale nikogo nie zamierzam poprawiać ;)
-
A co to Facebook? :P
-
"Facebook, Twitter, Snapchat, Instagram and a thousand others ways to spew your bile across people you've never met. Choose updating your profile, tell the world what you had for breakfast and hope that someone, somewhere cares."
:)
-
Odkryłem jak ustawić funkcję "dodaj do ignorowanych" - zajebiście!!!!!
-
No i oczywiście SPECTRUM RULEZ! Co też jest napisane z celowym błędem ortograficznym ;)
Pozwoliłem sobie na rozładowanie atmosfery w tym wątku i zastosowanie slangu wiejsko-miejskiego z lat 80':
Rulez
Słowo to oznacza "rządzi".
- Ale masz spoko psiaka
- Wiem. Jamniki rulez!
https://www.miejski.pl/slowo-Rulez
;)
-
Pozwoliłem sobie na rozładowanie atmosfery w tym wątku i zastosowanie slangu wiejsko-miejskiego z lat 80':
No przecież wiem :) Ja z kolei chciałem zwrócić uwagę że pisanie czegoś w sposób niepoprawny może być też czasem uważane w niektórych kręgach za coś szpanersko-bajernackiego. To było chyba zresztą dość częste np. na demoscenie.
Jest też chyba słowo "rulezowiec" które oznacza fanatycznego sympatyka Amigi :)
-
Amiga Rulez ?
:)
-
Amiga Rulez ?
:)
KILL KILL! Amiga zawsze miała kiepskie tryby graficzne.
-
Pozwolę sobie popłynąć z nurtem i również zboczę z tematu.
W swojej pracy wysyłam sporo poczty elektronicznej. Od pewnego czasu na przywitanie używam praktycznie wyłącznie "dzień dobry". Wcześniej permanentnie stosowałem "witam" - głównie dlatego, że krótsze :/
Po tej zmianie zdecydowana większość korespondentów odpowiada tak jakoś cieplej, pełniej - sam nie wiem jak to do końca zdefiniować, ale czuję się że jest inaczej (lepiej).
Niedowiarkom polecam spróbować.
EOT
Witamy na forum :)
Oczywiście że Spectrum rządzi, a jeżeli coś miałoby nie rządzić, to zdecydowanie byłaby to Amiga :D
-
KILL KILL! Amiga zawsze miała kiepskie tryby graficzne.
wrzucałem kiedyś na Instagram takie porównanie grafiki i kolorów z DotC na 8/16 bitowych :)
https://www.instagram.com/p/BNpyZNGhMQ8/?taken-by=tooloudtoowide (https://www.instagram.com/p/BNpyZNGhMQ8/?taken-by=tooloudtoowide)
-
W swojej pracy wysyłam sporo poczty elektronicznej. Od pewnego czasu na przywitanie używam praktycznie wyłącznie "dzień dobry". Wcześniej permanentnie stosowałem "witam" - głównie dlatego, że krótsze :/
Wielkie umysły myślą tak samo! :D Od prawie pół roku piszę "Dzień dobry" zamiast "Witam". Z negatywną reakcją się nie spotkałem.
-
KILL KILL! Amiga zawsze miała kiepskie tryby graficzne.
Oj. Ja tam bym się pilnował :)
Tu jest sporo ludzi z podwójnym a często i potrójnym paszportem.
Jedyne co jest pewne, to jak mawiali klasycy demosceny "ATARI .pi.pi.pi." ;)
-
Patrząc nawet po pismach Spectrumowych w UK - od 89go lecą reklamy Amig.
-
A co wy chcecie od Atari.
Bardzo fajny komputer, szczególnie ST z uwagi na dźwięki a'la AY-grek :)
-
Ja swoją wiedzę o ATARI czerpałem z dem na ZX Spectrum ;)
-
Na przykład Max Demo? ;D
-
Było takie industrialne demo, w którym jakaś prasa miażdżyła logo ATARI.
-
W takim razie Pyldro Demo. Od tej samej grupy, Tornado :)
http://www.speccy.pl/archive/prod.php?id=19 (http://www.speccy.pl/archive/prod.php?id=19)
-
Był przez chwilę na forum taki user, co w tym demie - Pyldro - podobno dym z komina spychacza dorobił...
Poległ w krzyżowym ogniu pytań - jak on to zrobił, skoro ten dym tam już był w oryginale ?
Może zwiększył jego intensywność ?