Autor Wątek: Harlequin rev d i magiczna folia klawiatury od qwerty.  (Przeczytany 3643 razy)

cyborg50

  • **
  • Wiadomości: 90
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
No więc tak:
Kupiłem folię do klawiatury od qwerty. Zamontowałem do obudowy od plusa w której mam płytę harlequina. Wszystko było by dobrze gdyby nie to że słabo działały niektóre przyciski w szczególności trzywarstwowe. Czasami zamiast  ,  dostawałem ),  zamiast del 0 itp

W szczególności nie działał przycisk extended mode. Co dziwne nie dawało się uzyskać extended mode naciskając symbol shift i caps shift, mimo że oba przyciski działały osobno.
W ramach testów podpiąłem do harlequina klawiaturę od gumiaka z folią z Anglii działa ok. Stwierdziłem że pewnie folia do kitu i założyłem drugą (tak kupiłem 2 od qwerty) to samo - kicha.  Bardzo ucieszony zacząłem wieszać psy na qwerty ale coś mi zaświtało i podłączyłem folię qwerty do normalnej płyty spccy i tu niespodzianka.. działa, wszystkie przyciski działają bez zarzutu.  No to podłączyłem starą folię od plusa do harlequina i też działa. W między czasie złamałem końcówkę foli qwerty - tą od uli i musiałem ją skrócić o jakieś 7-10 mm. Po tej operacji na harlequinie przestały działać klawisze od 2 lini uli. mimo że klawiatura była poprawnie wpięta do płyty (sprawdzone miernikiem) Nadal klawiatura od qwerty działa poprawnie w normalnej płycie...

Następnie podłączyłem do hq klawiaturę od innego + i początkowo wszystko było ok ale po kilku minutach problem z extended mode powrócił. Jest prawie nie możliwe uzyskać extended mode. klawiatura od gumiaka działa idealnie.
Co za licho?

trojacek

  • *****
  • Wiadomości: 6846
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Harlequin rev d i magiczna folia klawiatury od qwerty.
« Odpowiedź #1 dnia: 2014.12.19, 23:20:57 »
Co za licho?

Krasnoludki!
Na polibudzie miałem przedmiot pt. układy cyfrowe i wykładowca tłumaczył na nim, czym są krasnoludki w technice cyfrowej. To na przykład wejście układu, które nie jest do niczego podpięte - i nie ma ani pull-upa, ani pull-downa. Takie wejście generuje zakłócenia związane ze stanami nieustalonymi, czyli tzw. krasnoludki :)
Podejrzewam, że Twój Harlequin ma problemy z dynamicznym obciążeniem bramek obsługujących klawiaturę. Było to wałkowane w wątku o Harlequinie, ale polecam Ci zabezpieczyć gniazda klawiatury kondensatorami rzędu 150 pF do masy. Możesz tez pokombinować z wymianą HCT na HC. Możesz też zwiększyć wartość pull-upów klawiatury z 10 do 18 kohm (piszę z pamięci).
Którekolwiek rozwiązanie uznasz za godne uwagi, możemy dalej kombinować pracując na schemacie rev. D, który w międzyczasie gdzieś odkopię ;)

cyborg50

  • **
  • Wiadomości: 90
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Harlequin rev d i magiczna folia klawiatury od qwerty.
« Odpowiedź #2 dnia: 2014.12.20, 21:50:29 »
A te kondensatorki to od strony uli czy procka?
W zasadzie to jak to działa?(klawiatura) ula po kolei zapala poszczególne linie a procek sprawdza które linie są w stanie wysokim?

trojacek

  • *****
  • Wiadomości: 6846
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Harlequin rev d i magiczna folia klawiatury od qwerty.
« Odpowiedź #3 dnia: 2014.12.20, 21:59:09 »
Od strony ULI, bo to są wejścia.
Klawiatura działa tak, że ROM (czy inny program) wykonuje operacje IN z adresowaniem 16-bitowym, przy czym niższy bajt to jest 254 (adres ULA), a wyższy - z tylko jednym bitem równym zero (pozostałe bity w stanie wysokim).
Logiczne zero podane na jednej linii (spośród A8..A15) "wchodzi" na matrycę klawiatury, przecinając się z pięcioma liniami danych (ale nie D0..D4 procesora, tylko wejść KB0..KB4 układu ULA). Normalnie te 5 linii jest w stanie wysokim (rezystory pull-up do plusa zasilania), zatem wciśnięcie klawisza zmieni stan odpowiadającej linii KBx z wysokiego na niski (bo jest zwierane do linii adresowej Ax ze stanem niskim). Stan wejść KB0..KB4 ULA "wystawia" na linie danych procesora (D0..D4), dostawiając jeszcze stan wejścia magnetofonowego na którejś z linii D5..D7.
Wszystko dzieje się w ciągu jednej instrukcji procesora IN x, (n) - wystawienie 16-bitowego adresu, /IORQ w dół, /RD w dół - i wtedy pojawiają się na szynie D0..D4 dane odpowiadające wciśnięciom na danej linii matrycy klawiatury. Odczyt całej klawiatury to sekwencja ośmiu instrukcji IN.
« Ostatnia zmiana: 2014.12.20, 22:16:30 wysłana przez trojacek »

martin381

  • *****
  • Wiadomości: 1213
  • Miejsce pobytu:
    JAROCIN
  • Gdzie jestem.....dokąd zmierzam....dokąd
Odp: Harlequin rev d i magiczna folia klawiatury od qwerty.
« Odpowiedź #4 dnia: 2014.12.21, 01:14:14 »
Miałem podobny problem z klawiaturą plusa (taki jak opisujesz) przy montażu wersji d
Zerknij tutaj
http://speccy.pl/forum/index.php/topic,271.285.html
Spectrusie  i akcesoria(rożne  , przechodnie , nie tylko komputerki) , miałem w rękach ISSUE 1 , Harlequin , poszukuję spektrusia którego zmajstrowałem 28 lat temu , AX81 , ZXUNO , ICOM IC7000  call sign SQ3PLR

cyborg50

  • **
  • Wiadomości: 90
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: Harlequin rev d i magiczna folia klawiatury od qwerty.
« Odpowiedź #5 dnia: 2015.01.01, 16:53:44 »
Problem rozwiązany po wymianie 74hc245 na 74ls245 tak jak sugerował martin381.