charliefrown,
Jeżeli ktoś zwraca Ci na coś uwagę, to masz szereg form wybrnięcia z tej sytuacji, łącznie z obróceniem w żart - bo taki charakter miał mój przytyk - może za mało emotek - ale uznałem że dwie na akapit wystarczą i wyłapiesz humor, no cóż pomyliłem się. Ty wybrałeś udowadnianie, że nawet prof. Miodek się myli.
Jesteś prawnikiem? Bo przeciętna osoba zapytana kto ma rację językowo wskaże prof. Miodka a nie dwa nazwiska, które mógł poznać tylko prawnik na szkoleniu. Brygida Kuźniak to osoba chyba raczej od prawa międzynarodowego, Piotr Kuźniak - od konsularnego - przynajmniej na to wskazuje ich dorobek.
Masz prawo do repliki, nawet po napisaniu EOT - pytanie jaki obraz siebie budujesz tą repliką - podsumowując Twoje cytaty - nie popełniłeś wg Ciebie błędu językowego, natomiast chciałeś nas zmusić do powitania a na koniec wysyłasz nas na szkolenie do prawników jak prowadzić korespondencję. Serio? To tak w moich udczuciach te "faux pas" z powitaniem to pikuś wobec dalszych tekstów - są dużo bardziej aroganckie.
Tylko uzewnętrznianie aż takich przewrażliwień do niepoprawnego językowo powitania (ciężko mi się przemóc, że jakiś tam prawnik jest większym znawcą kultury słowa niż prof. Miodek - wybacz) - czy bardziej - do tego, że ktoś w ogóle śmiał Ci zwrócić uwagę na "rzekomy" błąd - i rozdmuchiwanie tego do cytatów, linków czy wskazówek szkoleń... serio? Da się tak z kimś rozmawiać? Bo ja mam średnią ochotę na dialog z osobą, która cierpi na brak dystansu. Nikt nie nazwał Cię "kmiotem pozbawionym ogłady z deficytami w zakresie języka polskiego", to jakieś Twoje kompleksy a nie moje chęci "pojechania" po kimś kogo nie znam. To tylko powitanie na forum, gdzie wystartowałeś od zera (w sensie postów oraz naszej znajomości Twojej osoby). Nie piszesz pisma procesowego, nikt tu nikogo nie skazuje na dożywocie - wyluzuj. Zaproponowałem Ci, żebyś napisał coś więcej o swoich początkach z komputerami (w szczególności tymi, które nas na tym forum interesują), z niezrozumiałych powodów wolisz ciągnąć dyskusję o poprawności językowej i udowadniać mi, że to ja się mylę wraz z prof. Miodkiem... !???
Wyedytować postów już się nie da, przemyśl czy warto kontynuować tą postawę, wyrzucić nikt Cię nie wyrzuci, pytanie jak chętnie ktoś będzie chciał rozmawiać z kimś, kto z zzasady wie lepiej niż uznane autorytety (nie ja - prof. Miodek). Każdy może popełnić błąd, pomylić się - tysiąc razy sam to zrobiłem. Jeżeli poczułeś się urażony albo co gorsza poczułeś się "kmiotem pozbawionym ogłady z deficytami w zakresie języka polskiego" - przepraszam, nie miałem takich intencji. Nie mam wpływu na problemy jakie masz na codzień i na to jak traktują Cię ludzie dookoła. W kwestii "witania" - no cóż... jestem po filologii, ale w tym "procesie" to chyba nie ma znaczenia
Zrób reset i zacznij dalej już bez spiny. Być może ten wątek spadnie w dół, jeżeli przestaniesz w nim pisać.