Dobra, dobra. No ale też wiecie, że te programy prowadzą zawodowi nauczyciele z normalnych szkół, do których być może uczęszczają Wasze dzieciaki? Jak na wizji walą takie babole to co dopiero w klasach? I tutaj chyba już przestaje to być śmieszne. Oby to była trema jakaś, mam taką nadzieję.