Wróciłem przed chwilą z chłodnego garażu.
Udało mi się przywrócić do życia kolejnego szaraka.
Poświęciłem na niego 3 dni.
Miał wszelkie objawy uszkodzonej pamięci.
Sprawdziłem przetwornicę (o której pisałem wcześniej
http://speccy.pl/forum/index.php/topic,496.msg23807.html#msg23807).
Naprawiłem.
Pamięć sprawdziłem. Faktycznie 5 kości trzeba było wymienić.
Załączam sprzęt i co ? Dalej zachowuje się tak jakby pamięć była uszkodzona.
Sprawdziłem wszystkie połączenia magistral danych i adresowych na płytce.
Wszystko w porządku, ale dalej nie działa.
Myślę sobie co jest grane.
Sprawdziłem po kolei każdą jedną ścieżkę pod kątem zwarć i pęknięć i co znalazłem ?
Znalazłem przeciętą ścieżkę zasilania przy układzie AY-3-8912.
Nie, nie przypadkiem przeciętą, a celowo.
Tak się nie robi !
Układ i tak się zasilił przez pozostałe piny i robił bałagan na szynie danych.
I tutaj
APEL DO AMATORÓW wszelkiego dłubania w sprzęcie.
Nie macie dostatecznej wiedzy, albo odpowiednich narzędzi do naprawy, to bardzo Was proszę nie wykręcajcie nawet śrubek z obudowy !
Samymi dobrymi chęciami można więcej zniszczyć niż naprawić.
Zwłaszcza w 30-letnim retro komputerze, do którego coraz trudniej o części zamienne.W czasie, który poświęciłem na znalezienie usterki, o której nawet bym nie pomyślał, mogłem naprawić kolejnego Plusa.
Ale zmarzłem.
Idę sobie zrobić gorącej herbaty.