Łoo..., panie, z tymi UL1901 to były jazdy w magnetofonach Kasprzaka.
Grzało się to mocno, przez co obroty były w cały świat.
Ile ja wymieniłem tych silników z takimi stabilizatorami obrotów na UL1901 to nie wspomnę.
Może i do zegarka to i dobre było, ale jako stabilizator obrotów do silnika - nie bardzo.