forum speccy.pl
ZX Spectrum => RÓŻNOŚCI => Wątek zaczęty przez: SAJ w 2019.08.22, 20:11:02
-
Hejka,
Wczoraj doszlo do zacieklej dyskusju na temat tego co oznacza popularne stwierdzenie, ze "P....i jak w Kieleckiem".
Czesc ankietowanych twiedzi, ze to oznacza, ze jest zimno, a inna czesc ze bardzo wieje.
Przy dosc zacietej wymianie zdan wrecz prawie by doszlo do "szarpanki" slownej, dlatego chcialbym poznac opinie forumowiczow i jesli byloby to mozliwe, dojsc do jakiegos konsensusu. Chcialbym sie dowiedziec dlaczego zdania sa podzielone, czy jest to moze zjawisko regionalne, czy wynika moze z nieporozumienia lub dwuznacznego okreslenia sytuacji, gdzie ktos nieodpowiednio odebral relacje znaczenia slowa do panujacych w danym momencie warunkow atmosferycznych.
Rozumiem, ze niktorzy jedza pajdki chleba inni kromki, lub pyry/ziemnaiki/kartofle (lub gdzieniegdzie ziemiaki (brak "n")), lub wychodza na dwor lub na pole, zaleznie od regionu. Ale nie spodziewalem sie, ze powyzsze powiedzenie moze miec dwa znaczenia. :)
Pozdrawiam.
-
Moim zdaniem to wieje... zimnym powietrzem :)
-
Osobiscie pamietam, ze nawet przy calkowitim braku wiatru, przy negatywnej temperaturze mozna bylo uzyc tego okreslenia :)
-
To raczej zależy od regionu. Bo z jednej strony: https://www.miejski.pl/slowo-Pi%C5%BAdziawa
Ale z kolei Uniwersytet Gdański twierdzi, że: http://poprzednia.univ.gda.pl/slang/hasla/p/piydziaw.html
Osobiście mnie to nie dziwi, bo w Gdańsku często pi..i od morza (zatoki). A zimno jest i bez tego, więc nie ma o czym wspominać ;)
-
Zdecydowanie chodzi o zimny wiatr, ale jednak wiatr.
-
Myślę, że słowo ma dwa wymiary - dosłowny i przenośny.
Dosłowny związany jest z ruchem powietrza.
Przenośny - tu już wchodzi licentia poetica, bo np. włączasz TVP-INFO i pi...i złem. Wchodzisz do nowojorskiego metra i pi..i bezdomnym. Oglądasz polski film i pi..i nudą.
Tak więc zależy od kontekstu tak naprawdę.
Hmm... Ale teraz dopiero zauważyłem, że w moich przykładach słowo to jest substytutem czasownika wieje...
-
Najbardziej "wieje" w piździerniku :)
-
pi...i złem ... pi..i bezdomnym ... pi..i nudą.
Mysle, ze tutaj mozna kazdy przypadek zastapic "powiewa", "wali" i "trąci" respektywnie, ale "P...i" za bardzo nie pasuje.
Slowa Wyp..g i P...wka zawsze kojazyly mi sie z tempertura i nijak nie kojaza mi sie z wiatrem:)
Tutaj znalazlem przyklad, a skoro stoi w internetach, to musi prawda :)
https://www.miejski.pl/slowo-Pi%C5%BAdzica
-
To raczej zależy od regionu. Bo z jednej strony: https://www.miejski.pl/slowo-Pi%C5%BAdziawa
Ale z kolei Uniwersytet Gdański twierdzi, że: http://poprzednia.univ.gda.pl/slang/hasla/p/piydziaw.html
-
Jest jeszcze takie określenie wieku mężczyzny, tzw wiek meteorologiczny ... to taki wiek że już z przodu opad a z tyłu wiatry. ;)
-
@sajmosia jako że Kielce to moje rodzinne miasto, to mogę powiedzieć że u nas mówiło się że piździ jak w Kieleckim wtedy kiedy bardzo wiało. Kto był w Kielcach to wie co to znaczy.
-
Tak, ja tam mieszkałem przez 30 lat :)
Gwizdało wesoło, szczególnie na oś.Świętokrzyskim.
Nie bez powodu, jedno z osiedli nazywa się Wichrowe Wzgórze :)
-
Dorwalem kiedyś książkę wydana przez jakiś urząd, zawierający cała masę różnych statystyk naszego kraju. Była też tam mapka, jeszcze z dawnym rozkładem województw, gdzie stopniem zaciemnienia opisana została siła wiatrów. Czarno było na wybrzeżu, i w... Kieleckiem właśnie.
A tak przy okazji, może ktoś będzie wiedział. To menel jedzie pociągiem, czy pociąg menelem?
-
Tu znalazlem podobna taka mapke, ale Kiece nie sa jakos specjalnie wyroznione (zaciemnione)
https://www.brasit.pl/elektrownie-wiatrowe/wiatr-w-polsce/
-
Dorwalem kiedyś książkę wydana przez jakiś urząd, zawierający cała masę różnych statystyk naszego kraju. Była też tam mapka, jeszcze z dawnym rozkładem województw, gdzie stopniem zaciemnienia opisana została siła wiatrów. Czarno było na wybrzeżu, i w... Kieleckiem właśnie.
Może to chodziło o inne "wiatry" :P
-
To nie ta mapa, moja była czarno-biała, a tu jest jakaś zielona wyspa ;)
-
Druga Irlandia ;) Pizdzi, nie znaczy ze wieje wystarczajaco skutecznie dla wiatrakow ;)
-
No to ja i Maryjan jesteśmy "scyzoryki" :)
Mówiło się też że piździ jak na dworcu w Kielcach. A to faktycznie jak była jesień i zima to jak wyszło się z dworca pkp tunelem na ul. Sienkiewicza to piździło (teren całkowicie odkryty i ulica ciągnie się aż do teatru Żeromskiego. A to co powiedział Maryjan to faktycznie osiedla te są na wzgórzu i jak do kogoś tam jechałem to pamiętam że zawsze wiało. Może dlatego że w wiekszości są szeregowe bloki 4 i 10 piętrowe. Ja wychowywałem sie na osiedlu Sady.
Pozdrawiam
-
Ja trochę wyżej - na Uroczysku.
Na Sadach i Bocianku bywałem, bo miałem tam kumpli.
-
A czy ktos zna przeciwienstwo tego slowa ?
-
może porno i duszno ;D
-
W mojej okolicy mówiło się piździ jak w kieleckim (nie kieleckiem) i to oznaczało zimno (wiatr nieważny).
-
Między "kieleckim" a "kieleckiem" jest różnica gramatyczna. "Kieleckim" oznacza domniemanie dawnego województwa kieleckiego, a "kieleckiem" - ziemię kielecką.
Zmiana podziału administracyjnego częściowo usunęła tę konfuzję, bo nie ma województwa kieleckiego i piździć może co najwyżej jak w "dawnym kieleckim".
Przynajmniej na razie, bo słyszałem, że pojawił się pomysł powrotu do 49 województw. I mnie to nie zdziwi nawet, bo i tak PRL wraca.
-
I mnie to nie zdziwi nawet, bo i tak PRL wraca.
“Idzie o wielką sprawę – o to, aby w obrębie życia jednego pokolenia zbudować drugą Polskę.”
"Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej."
"Jesteście na Śląsku. Nasza młodzież uczy się i pracuje. Raz w tygodniu chciałaby kulturalnie wypocząć, nabrać sił do dalszej nauki i pracy. Nie interesują nas wynaturzone mody, nie chcemy rozwydrzenia i rozpasania."
:P
-
Ja tam nie wiem, nie oglądam TVP z premedytacją (czasami moja jaźń jest niespodziewanie gwałcona przez nieprzyjazne otoczenie).
Tak, tak, wiem, że to Gierek, ale cytaty brzmią tak... współcześnie.
No i jeszcze takie kwiatki o ręce podniesionej na władzę itp. Czyli jeszcze wcześniejsze wzorce.
-
"Opieramy się na woli milionów. Przekuwamy ją w program realizowany wysiłkiem klasy robotniczej, chłopów i inteligentów polskich. Dzięki temu mogliśmy pójść naprzód i osiągnąć sukces, który przysporzył nam szacunku i uznania w świecie. W krótkim czasie Polska stała się silniejsza, a Polakom zaczęło żyć się lepiej, i jest to fakt niepodważalny, którego nie kwestionuje nikt, nawet nasi wrogowie."
Przepraszam, ale nie moglem powstrzymać się. :P
-
Klaud, Klaud...
Jedno powiem....
...piździ złem! :D
-
Jak w kieleckim czy radomskim? Choć złem to raczej tam gdzie "pierniczą" :D
-
Zostańmy przy kieleckim. To wyrażenie buduje pewien lokalny urok tej okolicy.
A Radom zrobił się przykładem patologicznym dzięki politykom. Tak, tam też wieje. Czy raczej - wieją...
-
Jeszcze ta "chytra baba z Radomia" zrobiła resztę.
-
Radom to najbardziej jest znany z chytrej baby :D
EDIT: Maryjan mnie uprzedził jak pisałem :)
-
Hahaha, tego nie znałem :)
Ale ostatnio to niestety Radom słynie z... lotniska ;)
-
... i stoczni dla łodzi podwodnych.
-
Radom jest znany ze ... PGZ Stoczni Wojennej Sp. z o.o z siedzibą w Radomiu :D
-
Kiedyś była kielecczyzna, teraz została szkieletczyzna :(
-
Nie chcąc nikogo obrażać ale znane było powiedzenie "radomskie warchoły" pochodzące chyba z zamieszek w Radomiu (25 czerwca 1976) i pamiętam jak za małolata jak byłem kibicem Korony to na meczach wykrzykiwało się to powiedzenie wtedy nie znająć jego pochodzenia.
-
I pomyśleć, że raptem 10 lat temu śmialiśmy się z peronu we Włoszczowie...
Jak zwykle rzeczywistość przerosła Bareję.
-
Nie chcąc nikogo obrażać ale znane było powiedzenie "radomskie warchoły"
"Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień"... I co? Ten język wraca, wszystko się powtarza.
-
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że 40-stka już dawno przemineła a człowiekowi się wydaje że wciąż ma 20 pare lat.
Pozdrawiam
-
człowiekowi się wydaje że wciąż ma 20 pare lat.
Wlasnie wyszedl tekst z jednego serialu, ze kiedys faceta robilo sie juz w wojsku, a teraz wojska nie ma i po prostu staja sie 40-letnimi dziecmi :)
-
....a ja głupi myślałem, że tęczówka to tylko w oku.... i krowy okazują się feministkami... ;D ;D ;D
-
.. pochodzące chyba z zamieszek w Radomiu
Kazik sie chyba kiedys (niebezposrednio) wypowiedzial:
https://www.youtube.com/watch?v=m3UTsniX65w
Mnie sie Radom kojazy tylko z tego, ze jadac z Kielc do Wawy trwalo to jakies trzy godziny, z czego poltora (z lekka przesada) spedzilem na jednym rondzie w Radomiu. Po prostu Radom, a wlasciwie rondo narodowych sil zbrojncyh jest tak piekne, ze trzeba sie bylo zatrzymac, chociaz na (dluzsza) chwile, czy to sie komus podoba czy nie :)
-
Teraz już jest obwodnica Radomia, więc do Warszawy jest prosta droga.
Niedługo dokończą obwodnicę Skarżyska-Kamiennej i będzie jeszcze prościej i szybciej :)
Pamiętam - lata temu - jadąc do Warszawy przez Radom, właśnie na tym rondzie mój kolega poleciał "driftem" Fiatem 125p :D
Z pasa wewnętrznego, skończył zjazd na zewnętrznym. Dobrze, że nic nie jechało, bo było jeszcze rano i niedziela.
Jechaliśmy do W-wy na giełdę elektroniczną - Wolumen.