rozumiem - hasło last minute, tylko z jednej strony ciśnięty, żeby spotkać się i rzeczy od Klaud'a, z drugiej - ja w centrum nie bywam, chyba, że za karę mustafę.
silencer - w piątki są mega korki plus sporo osób w piątki wyjeżdża. Do wtorku nic nie mam, ale jak znam życie to ktoś się znajdzie co ma.
Można robić spotkania rotacyjnie - raz czwartek, raz wtorek, nie przeskoczymy "życia".