Zrobiłem masę testów w celu wyeliminowania zakłóceń, i tak:
Ja wstępnie bym stawiał na któryś z elektrolitów...
Wymieniłem wszystkie kondensatory 47uF 16V - 13 sztuk i nic to nie dało.
Następnie odlutowałem tranzystory VT5 i VT6 po czym sprawdziłem je miernikiem i okazuje się iż są dobre. Dalej odlutowałem wzmacniacz DD75 oraz kondensator C14, podłączyłem dźwięk z pinu (minus) C14 i masę z pinu 4 po DD75 do zewnętrznego wzmacniacza - magnetofonu SONY do złącza MIC no i niestety nadal mam zakłócenia.
Kolejnym krokiem było odlutowywanie rezystorów związanych z konkretną linią dźwięku w "Bajcie":
1. Linia SOUND i R64 - nadal zakłócenia i brak dźwięku z BEEP
2. Linia TAPEOUT i R65 - nadal zakłócenia i brak dźwięku z SAVE
3. Linia FX0 (VI53) i R46, R47, R48 - nadal zakłócenia i brak dźwięku z 3-kanałowego generatora dźwięku VI53
Wzmacniacz DD75 wymaga napięcia 12V. Napięcie to w "Bajcie" potrzebne jest jeszcze tylko do dekodera SECAM. Uruchomiłem "Bajta" bez zasilania 12V tylko z 5V. Komputer działa ale nadal zakłócenia.
Teraz poskładałem wszystko z powrotem do kupy czyli wszystkie rezystory, VT5, VT6, wzmacniacz DD75, kondensator C14 i zasilanie 12V - nadal zakłócenia :-(
Zauważyłem też iż czasami po wciśnięciu dowolnego klawisza na klawiaturze pojawiają się duże zakłócenia. Udało mi się to nagrać -
Link.
Najdziwniejsze jest to iż czasami zakłócenia pojawiają się dopiero po ok. 30 minutach od włączenia komputera a czasami zaraz po włączeniu. To jest jakby losowe. Wczoraj rozmawiałem z Prusak'iem na ICQ i poradził mi abym podłączył "Bajta", TV i SONY do jednej listwy zasilającej z bolcem uziemiającym bo miałem podłączone tak, że "Bajt" i SONY do jednej listwy a TV do innego gniazdka w pokoju. Nic to nie dało :-(, zresztą "Bajt", TV i SONY nie wymagają bolca uziemiającego bo mają zwykłe wtyczki dwupinowe.
Kończą mi się już pomysły co może być źródłem zakłóceń.