Autor Wątek: dema 128K i loadery TAP/TR-DOS - wymiana opini  (Przeczytany 9640 razy)

Gryzor

  • *****
  • Wiadomości: 2009
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
Odp: dema 128K i loadery TAP/TR-DOS - wymiana opini
« Odpowiedź #15 dnia: 2012.10.08, 22:09:21 »
Z tym Pentagonem to chyba przesada. Polacy rozkodowali ULA w 1985 roku i zrobili Elwro na radzieckich scalakach. Beta-disc skladal sie z ROMu i wd1793, ktory Rosjanie tez produkowali, wiec choc prymitywny stal sie standardem. Po zlozeniu do kupy (dobre slowo  :D ) powstal alternatywny ZX Spectrum, ktorego popularnosc rosla, gdy oryginal powoli odchodzil w zapomnienie. Wyobrazacie sobie teraz karte graficzna robiona przez 8 lat ?!  Do spectrum istnialy po koniec solidne dyskowe systemy, chocby +3dos, czy TOS, ale co z tego, skoro softu bylo coraz mniej, a glowne archiwa to byly tasmy.
Natomiast nie da sie ukryc, ze jak napisal Tygrys, TAP to teraz najbardziej przenosny format i swietnie dziala z rozszerzeniami typu divide, wiec po wymarciu dyskow, tasma znow jest gora  :)

RCL

  • *
  • Wiadomości: 49
  • Miejsce pobytu:
    Warszawa
    • RCL/RS/VVG
Odp: dema 128K i loadery TAP/TR-DOS - wymiana opini
« Odpowiedź #16 dnia: 2012.10.09, 00:35:39 »
Natomiast nie da sie ukryc, ze jak napisal Tygrys, TAP to teraz najbardziej przenosny format i swietnie dziala z rozszerzeniami typu divide, wiec po wymarciu dyskow, tasma znow jest gora  :)

Każdy i tak będzie emulował to, do czego się przyzwyczaił. Choć pewne obiektywne trudności (np. czy istnieje port UFO II na taśmę?) przenoszenia programów mogą spowodować nieliczne wyjątki.

Ładne, ale sam widzisz co robi ograniczenie sprzętowe i nieruszalny hardware. Jak człowiek ma do dyspozycji coś lepszego to z tego korzysta, jeden standard to jeden standard i wszyscy muszą się do niego przystosować.

O tak, nieruszalny hardware jest wręcz marzeniem dewelopera. Ale w praktyce to jest możliwe tylko na zamkniętych (im bardziej, tym lepiej) platformach.