forum speccy.pl
ZX Spectrum => SOFTWARE => Wątek zaczęty przez: iSiek w 2025.02.03, 20:28:42
-
Cześć,
podłubałem trochę po Internecie ale nie znalazłem niczego co by mnie zaspokoiło więc udaję się po poradę do Was.
(zaznaczam, że jestem świadom współczesnych metod konwersji kaset i proszę mnie do nich nie odsyłać, jak i również gdzie mogę pobrać gotowe TAPy/TZXy ;) )
Moi drodzy, otóż tak: mam kilka gier w swojej kolekcji na kasetach, które są zabezpieczone m.in. przez Alkatraz i Speedlock (niestety nie wiem, w której wersji). Chciałbym zrobić ich kopię zapasową/bezpieczeństwa przy użyciu "szaraka", tak jak kiedyś się to robiło. Wtedy nie mieliśmy dostępu do współczesnych komputerów i oprogramowania. Jak sobie z tym kiedyś radzono, aby zrobić kopię kaseta-kaseta na ZXie?
Do zwykłych niezabezpieczonych kaset używam "128/48 Copy" i jestem bardzo zadowolony, jednakże nie radzi sobie on z kasetami, które mają zabezpieczenia. Jako, że jestem nowy na tym polu chciałbym spróbować takiej operacji na fizycznym sprzęcie. Można się trochę więcej o nim dowiedzieć.
Dzięki "128/48 Copy" nauczyłem się ręcznie tworzyć TAPy i mam nadzieję, że dzięki jakiemuś innemu programowani również będę mógł sobie coś podziałać na polu z zabezpieczeniami, aby je lepiej poznać.
Czy są jakieś znane programy, które możecie mi polecić do tego celu? Poza cyrylicą jestem w stanie poradzić sobie z większością języków, więc nie muszą być po polsku lub angielsku ;)
Jak zawsze za całą Wasz pomoc z góry dziękuję!
-
mam kilka gier w swojej kolekcji na kasetach, które są zabezpieczone m.in. przez Alkatraz i Speedlock (niestety nie wiem, w której wersji). Chciałbym zrobić ich kopię zapasową/bezpieczeństwa przy użyciu "szaraka", tak jak kiedyś się to robiło.
A robiło się? Kto tak robił i po co? :)
Nie robiło się, bo nie ma programu, który poprawnie skopiuje zabezpieczone programy.
Nie było też sensu, bo w Polsce popularne były giełdowe wersje gier, złamane lepiej lub gorzej, a nie oryginały na kasetach.
Jeżeli ktoś musiał już skopiować oryginalną kasetę to używał do tego Jamnik Copy, czyli magnetofon 2-kasetowy.
Tak kopiowano chociażby w Wielkiej Brytanii.
Wiele z gier było bez zabezpieczeń i kopiowało się każdym programem kopiującym, zazwyczaj którąś z odmian CopyCopy lub Compress Copy 48 lub 128.
A do programów zabezpieczonych można było użyć przystawki typu Masterface/Multiface (jeśli ktoś posiadał), ale tak skopiowane gry nie były kopią 1:1, tylko zrzutem pamięci później skompresowanym, albo i nie. Jednym z przedstawicieli tak kaleczących programy osobników był niejaki podpisujący się jako "M1 Loading" / "M128 Loading".
Można jeszcze zgrać zabezpieczone kasety do formatu WAV i potem zamienić na TZX, a następnie taki TZX (albo lepiej WAV) nagrać na inną kasetę wprost z PCta. Tylko nie bardzo widzę sens takiej roboty, bo czasu zajmie sporo, a efekt mało satysfakcjonujący, bo wszystko odbywa się bez użycia ZX Spectrum.
Jeszcze inna "metoda" to nagranie sygnału bezpośrednio z gniazda Spectrum podczas wgrywania się gry do ZXa.
A dokładnie przez jedno gniazdo wgrywamy, przez drugie zapisujemy "w locie". Do tego używamy Spectrum 48/+, na "szaraku" chyba nieosiągalne, bez przeróbek. Zaleta jest taka, że zapisujemy sygnał, który jest już przez komputer w pewnym stopniu przetworzony i kontrolowany. Ale problemem mogą być gry z wieloma levelami.
Oczywiście wszystkie te metody są w pewnym stopniu, bądź w całości bez sensu i chyba tylko dla masochistów :)
Sam niedawno nagrałem kilka kaset "składanek" z ulubionymi grami, mimo że posiadam nowoczesne wgrywadełka Divide i TZXDuino.
Wymogiem było nagranie ich na magnetofonie Spectrum +2 i przy pomocy CompressCopy128 :)
Trwało to kilka dni, ale kto zabroni się pobawić! :)
-
Można jeszcze zgrać zabezpieczone kasety do formatu WAV i potem zamienić na TZX, a następnie taki TZX (albo lepiej WAV) nagrać na inną kasetę wprost z PCta.
Jednak lepiej z TZX bo czasy trwania impulsów odtworzone.
Jeszcze inna "metoda" to nagranie sygnału bezpośrednio z gniazda Spectrum podczas wgrywania się gry do ZXa.
A dokładnie przez jedno gniazdo wgrywamy, przez drugie zapisujemy "w locie". Do tego używamy Spectrum 48/+, na "szaraku" chyba nieosiągalne, bez przeróbek. Zaleta jest taka, że zapisujemy sygnał, który jest już przez komputer w pewnym stopniu przetworzony i kontrolowany. Ale problemem mogą być gry z wieloma levelami.
Był jeszcze na giełdzie "Regenerator sygnału" - wzmacniacz z obcinaniem sygnału. Odtwarzał sygnał prostokątny. Gdzieś go nawet mam 😉
Ale co z tego, czasu trwania impulsów nie odtwarzał. Nierównomierność przesuwu taśmy, akceptowalna przez Spectrum, po skopiowaniu podwajała się i kopia gorzej się wczytywała. A kolejna kopia już bez szans.
A w 1987 UNITRA wyprodukowała MK-450 i podobny efekt dawało kopiowanie na nim, tylko nie pamiętam czy z MK-450 na MK-250 (obcinanie przy odtwarzaniu) czy z MK-250 na 450 (obcinanie przy nagrywaniu).
-
Na ZX prosto sie nie da, choc powstalo chyba pozniej kilka programow do kopiowania SPEEDLOCKA. Wymaga to uzycia oryginalnych loaderow i potem napisania saverow, aby powstala kopia 1:1. Latwiej bylo usunac zabezpieczenie i uzyc standardowego formatu. Kopiowanie tape-tape wymagalo wysokiej jakosci sprzetu, bo czesc zabezpieczen bylo w turbo, co powodowalo znaczne pogorszenie kopii. Multiface i Bill Gilbert rozwiazali problem :-)
Na tubie jest troche filmikow jak lamac loadery na real sprzecie np.:
https://www.youtube.com/watch?v=Fijf6H3JT8g
-
Dziękuję za odpowiedzi. Jak zawsze można na Was liczyć! :)
@galaxian:
A robiło się? Kto tak robił i po co?
Tego nie wiem, nowy jestem w świecie Spectrum a w tamtych czasach go nie posiadałem i byłem za młody by coś o ty, więcej wiedzieć ;)
Chociaż sądziłem, że się tak robiło bo przecież kopie kaset z grami były dostępne, to i przypuszczałem, że jakiś program był dostępny.
Jeżeli ktoś musiał już skopiować oryginalną kasetę to używał do tego Jamnik Copy, czyli magnetofon 2-kasetowy.
Tak kopiowano chociażby w Wielkiej Brytanii.
Tę metodę znam i pamiętam z domu, z grami na Atari. Tak się właśnie robiło kopię dla siebie pożyczonych składanek. Wieże/magnetofony w tamtych czasach były popularne i sporo osób je miało, więc ta metoda nie dziwi. A i cena nowych kaset była w miarę rozsądna.
Wiele z gier było bez zabezpieczeń i kopiowało się każdym programem kopiującym
Tak, tak jak pisałem u siebie w wątku, ja do tego używam "128/48 Copy" bo jest dla mnie najwygodniejsze, działa z grami bez zabezpieczeń, i które nie wymagają odpowiedniego upływu czasu między wczytywanymi blokami. Ten program zapisuje dane z kasety bezpośrednio do pamięci a potem zgrywa na inną kasetę bez zachowania przerw. Trochę to denerwuje, że nie zapamiętuje odstępów czasowych pomiędzy blokami, bo nie wszystko co jest niezabezpieczone później działa. Jednakże wystarcza mi to na moje potrzeby. Głównie używam go w trybie 48K i pod esxDOS zrzucam pamięć przez .dumpmem a potem na komputerze dla zabazwy przy użyciu hex edytora wydłubuje dane i tworzę plik TAP :)
Można jeszcze zgrać zabezpieczone kasety do formatu WAV i potem zamienić na TZX, a następnie taki TZX (albo lepiej WAV) nagrać na inną kasetę wprost z PCta
Z kasety ZX na komputer to wiem, problemem dla mnie już jest kopiowanie w drugą stronę. Choć sygnał TZX i WAV są dobrej jakości i za pomocą adaptera kasety z bluetooth wczytuje je z telefonu na "szaraka" bez problemów, to po wypaleniu na płytę CD i użyciu starego boombox'a sporadycznie się wczytują. To stary boombox i dość niskiej jakości więc i nie mam sporych oczekiwań co do niego. Nawet zwykłe gry przekonwertowane z TAPów na WAV nie chcą się często wczytać. Problem ten nie dotyczy mojego Atari 800XL. Tak nagrane kasety zawsze w 100% działają. I to jest ciekawe :D
Jeszcze inna "metoda" to nagranie sygnału bezpośrednio z gniazda Spectrum podczas wgrywania się gry do ZXa.
Tak, tylko +2 fizycznie tego nie obsługuje a nie chcę go przerabiać. Chyba, że jest jakiś zewnętrzny interfejs przez który można podłączyć drugi magnetofon?
Oczywiście wszystkie te metody są w pewnym stopniu, bądź w całości bez sensu i chyba tylko dla masochistów
Czytaj - DLA MNIE ;D
Prawda jest taka, że lubię się trochę pobawić. Przy okazji da się trochę poznać sprzęt itp. itd.
A celem nie jest zgranie swoich kaset bo wszystko jest dostępne w Internecie, ani zrobienie nowej kolekcji z dostępnych plików. Mam kilka oryginalnych kaset z grami, które nie chcą lub przestały działać. Za żadne skarby nie da się ich wczytać (choć Donkey Kong +2 sporadycznie się wczytuje). Podejrzewam, że kasety są sprawne, tylko ktoś próbował je nagrać na nowo (na słuch bo dowodów nie mam) przez co swoim sprzętem do nagrywania popsuł gry. I chciałbym je sobie na te kasety odtworzyć! Tak jakby tam zawsze były :)
Sam niedawno nagrałem kilka kaset "składanek" z ulubionymi grami
No i super! Ja to już mam za sobą. Pierwsze zabawy z kopiowaniem niezabezpieczonych gier na C90 były najfajniejsze i ciepło wspominam. Choć przyznać muszę, że "szarak" w tej kwestii mnie denerwuje. Nie sądzę aby jego koszt produkcji wzrósł znacznie gdyby dołożyli do magnetofonu licznik obrotów :) A tak, przy składankach zagraj sobie w 6-7 pozycje na kasecie :P
@Gryzor:
Na ZX prosto sie nie da, choc powstalo chyba pozniej kilka programow do kopiowania SPEEDLOCKA
Pamiętasz może ich nazwy i czy są jeszcze publicznie dostępne? Oprócz gier ze Speedlock mam jeszcze wspomnianego Donkey Kong +2, który używa Alkatraz i jest oporny na kopiowanie. Serio nie ma narzędzia, które by nie interpretowało sygnału na ZX. tylko kopiowało go na zasadzie bit po bicie lub bajt po bajcie? Szkoda :(
Na tubie jest troche filmikow jak lamac loadery na real sprzecie
Fajne ale bardzo czasochłonne. Poza tym wymagające trochę wiedzy o reverse engineering'u i znajomości assemblera Z80
-
Mam kilka oryginalnych kaset z grami, które nie chcą lub przestały działać. Za żadne skarby nie da się ich wczytać (choć Donkey Kong +2 sporadycznie się wczytuje). Podejrzewam, że kasety są sprawne, tylko ktoś próbował je nagrać na nowo (na słuch bo dowodów nie mam) przez co swoim sprzętem do nagrywania popsuł gry. I chciałbym je sobie na te kasety odtworzyć! Tak jakby tam zawsze były :)
Skoro chodzi o poprawienie jakości sygnału na kasecie, to jedynym sensownym rozwiązaniem jest pobranie z netu poprawnych plików TZX tych gier (najlepiej w identycznej wersji, czyli tego samego wydawnictwa) i nagranie z kompa albo TZXDuino, albo telefonu na przyzwoitym magnetofonie kasetowym. Teraz średniej jakości decka można kupić już od 100 zł. Ja bym preferował nie kompa, ale Duino, bo komputer może wprowadzać do sygnału jakieś swoje zakłócenia. Natomiast aby nagrać na magnetofonie "szaraka", to należało by zamontować w nim gniazdo do zapisu (to tylko dolutowanie 2 kabelków, więc pracy wiele nie ma. Instrukcje są w necie, może nawet tu na forum). A nawet gniazda montować na stałe nie trzeba, wystarczy na czas nagrywania podpiąć 2 kabelki w odpowiednie miejsca, ale komputer rozkręcić już należy.
-
Serio nie ma narzędzia, które by nie interpretowało sygnału na ZX. tylko kopiowało go na zasadzie bit po bicie lub bajt po bajcie? Szkoda
Jest - magnetofon :-) Jak widzisz, na tamte czasu byly to calkiem niezle zabezpieczenia. ZX nie ma wbudowanej AI - zeby wczytac bit, trzeba wiedziec co nim jest. Samo turbo juz bylo zabezpieczeniem, np. Szybka Pamiec Tasmowa stosowana na kasetach Komputer.
Udalo mi sie namierzyc przykladowy kopier do zabezpieczen, ale chyba w zyciu go nie uzylem:
https://spectrumcomputing.co.uk/entry/8357/ZX-Spectrum/Lerm_Tape_Utility_D
-
@galaxian
Skoro chodzi o poprawienie jakości sygnału na kasecie, to jedynym sensownym rozwiązaniem jest pobranie z netu poprawnych plików TZX tych gier (najlepiej w identycznej wersji, czyli tego samego wydawnictwa) i nagranie z kompa albo TZXDuino, albo telefonu na przyzwoitym magnetofonie kasetowym.
I tak też chyba zrobię. Mam ten adapter kasetowy bluetooth i działa przyzwoicie, to poszukam czegoś z dwoma kieszeniami. Przy okazji posłucham sobie muzyki z kaset bo te gdzieś jeszcze powinny u mnie leżeć schowane :)
Patrzę za czymś rozsądnym cenowo i jakościowo, dam znać jak się zdecyduję na zakup. Widziałem jakieś nowe produkcje z portem USB-B ale cena 1700+ więc raczej podziękuję.
@Gryzor
Jest - magnetofon :-) Jak widzisz, na tamte czasu byly to calkiem niezle zabezpieczenia. ZX nie ma wbudowanej AI - zeby wczytac bit, trzeba wiedziec co nim jest. Samo turbo juz bylo zabezpieczeniem, np. Szybka Pamiec Tasmowa stosowana na kasetach Komputer.
To prawda, jestem zaskoczony skutecznością tych zabezpieczeń. Niby nie są jakieś skomplikowane bo i sprzęt nie był zaawansowany a proszę, blokują podstawowy sposób kopiowania danych! Faktycznie jak na tamte lata było to dobre zabezpieczenie. Choć trochę mnie dziwi, że później nic takiego nie powstało, gdy PC się rozgościło na dobre i emulatory do ZX. Cóż, czasami i tak bywa, że trzeba się pogodzić z tym co jest i tyle.
Udalo mi sie namierzyc przykladowy kopier do zabezpieczen, ale chyba w zyciu go nie uzylem:
https://spectrumcomputing.co.uk/entry/8357/ZX-Spectrum/Lerm_Tape_Utility_D
Ja natrafiłem na wiele programów z czego prawie 99% nie testowałem bo ich nazwy nic mi nie mówiły albo były klonami narzędzi, które już testowałęm ;) Rzucę okiem na ten i zobaczę, czy coś więcej potrafi.
-
Zdaje się, że firma LERM specjalizowała się w programach kopiujących :)
Ja używałem i znam tylko nasze rodzime produkcje.
https://spectrumcomputing.co.uk/list?label_id=8252
Napisz co wynikło z testów, bo z tego co widać na obrazkach, to Speedlocki i Alcatrazy są kopiowane albo konwertowane.
Czy skutecznie?
-
Na chwilę obecną ani Alkatraz (Donkey Kong +2) ani Speedlock (Robocop 2) nie przeszły kopiowania. Ale zrobię bardziej szczegółowe testy i dam znać.
Są przeróżne wersje programów LERM więc pobawię się nimi trochę. Aktualizacj późnym popołudniem ;)
-
No dobra, to sam kopier z podanego pakietu
https://spectrumcomputing.co.uk/entry/8357/ZX-Spectrum/Lerm_Tape_Utility_D
jest dość prymitywny i działa z niezabezpieczonymi kasetami w trybie 48K. Natomiast jak na wstępie wspomniałem, jest to pakiet narzędzi. Trzeba sobie wydłubać z pliczku "trzeci utwór" lub przewinąć kasetę w emulatorze i załadować "Conversion Utility 6A". Ja użyłem tego z pakietu "Transfer Pack 2" ale oba są takie same.
Te narzędzie wygląda już ciut lepiej (jeszcze nie umiem korzystać) ale z opcją Alkatraz dla programu 128K coś się dzieje i pozwala coś więcej zrobić. Muszę to rozgryźć i dam znać.
Dostępne opcje w menu to:
0. Tape Utility
1. Speedlock I
2. Speedlock II
3. Speedlock III
4. Alkatraz
5. Firebird
Na chwile obecną mam dość zabawy Alkatraz i pobawię się Speedlock'ami
(PS. Chciałem zamieścić zdjęcie ale nie umiem albo coś mi się zawiesza. Więc tylko forma opisowa powyżej)
-
LERM nie kopiuje 1:1, tylko usuwa zabezpieczenia. Celem bylo np. przeniesienie na dysk. Zeby skopiowac 1:1, to poza loaderem potrzebne sa jeszcze nietrywialne procedury zapisu. W tamtych czasach to byla znaczna komplikacja procesu, ktora zalatwily multifejsy. W czasach PC pojawily sie emulatory i TZX - i mozna sobie nagrywac kopie z PC, po co komu programy kopiujace na ZXie ? Oczywiscie dla sztuki to ciekawe cwiczenie - ale przydatnosc zerowa.
-
mozna sobie nagrywac kopie z PC, po co komu programy kopiujace na ZXie ?
1. Aby było "tak jak kiedyś", czyli prawdziwe retro.
2. Dla frajdy i fun'u. TurboCompressCopy w działaniu jest bardzo przyjemne.
Na tym to chyba powinno polegać - nie na kopiowaniu plików na laptopie.
-
@Gryzor
LERM nie kopiuje 1:1, tylko usuwa zabezpieczenia. Celem bylo np. przeniesienie na dysk.
Tak, to już zdążyłem zrozumieć podczas zabawy ich narzędziami. Niestety ani Alkatraz ani Speedlock I/II/III nie pozwoliły mi dla zabawy zrobić kopii moich gier. Albo mają nowsze wersje tych zabezpieczeń, albo ten program miał jakieś specyficzne wymagania do prawidłowego działania. Poddałem się i nie tracę już więcej czasu. Wygląda na to, ze ZX miało wręcz doskonałe zabezpieczenia jak na tamte czasy!
W czasach PC pojawily sie emulatory i TZX - i mozna sobie nagrywac kopie z PC, po co komu programy kopiujace na ZXie ?
Niby prawda, tylko jak pisałem, ja w epoce nie miałem tego komputera i poznaję go od zera. Sądziłem, że jednak były takie opcje a teraz staram się zrobić na tym sprzęcie coś bez użycia PC. Problemem nie są kasety bez zabezpieczeń, tam wszystko działa super.
@galaxian
TurboCompressCopy
Tego jeszcze nie używałem ale w międzyczasie przeglądając kopiery trafiłem na BS Copy z Czechosłowacji :) Dokładnie to chyba Busy Software ale ja go znalazłem jako block copy, co nie pokrywa się z prawdziwą nazwą.
Jest trochę przekombinowany w obsłudze ale mi się podoba. Ma niewiele mniej dostępnej pamięci do kopiowania danych od 128/48 Copy zato pozwala ustawić przerwy pomiędzy blokami! Pozniej jak je wgrywasz to brzmią bardziej naturalnie, a w niektórych przypadkach umożliwiają poprawne wczytanie programu. 128/48 Copy niestety pomija pauzy i zapisuje bloki danych jak leci. Raz, że brzmi to kiepsko, dwa są gry, wymagające tych przerw. Nie wiem tylko jeszcze jaka to jednostka czasu, ta przerwa, bo można ją ustawić z przedziału 0(brak) do 9 (dluuugo). Domyślnie jest 2. Muszę ten parametr zrozumieć lub znaleźć informacje w necie, czy to ilosc NOPow, cyklów zegara/procesora a może jakaś inna wartość.
Na tym to chyba powinno polegać - nie na kopiowaniu plików na laptopie.
Tak to się dzisiaj robi wiem, ale jak pisałeś, dla zabawy i rozrywki to ciekawe doświadczenie. Jeśli chodzi o te kasety z zabezpieczeniami, to kupiłem sobie dwukieszeniowy magnetofon i jak dotrze dam znać jak to działa i czy udało mi się je przywrócić do życia.
-
Serio nie ma narzędzia, które by nie interpretowało sygnału na ZX. tylko kopiowało go na zasadzie bit po bicie lub bajt po bajcie?
Nawet gdyby było, byłoby do bani.
Trzeba by zapisywać parametry wszystkich tych części, które normalny kopier tylko odhacza: częstotliwość i długość pilota, długość impulsów synchronizacji, długość przerw itd. Nawet jeśli by się to wszystko zmieściło (np. na 128), to bez interpretacji zgrywałoby DOKŁADNIE tak samo jak wczytało, bez regeneracji sygnału.
Niczym by się nie różniło od kopiowania na dwóch magnetofonach przez ogranicznik amplitudy, które już wspominałem...
... w międzyczasie przeglądając kopiery trafiłem na BS Copy z Czechosłowacji :)
Tak przy okazji: BS Copy 128, w oryginalnej(?) wersji z loaderem 1100 bajtów, uruchamia się fantastyczną sztuczką! :o
Chyba przez kalkulator?
Teraz mając debuggera w emulatorze, można zobaczyć CO robi i gdzie startuje, ale JAK? Nie wiadomo...
Już od drugiego speccy.pl party (2012) to mnie ciekawi, ale chyba nigdy nie spróbuję prześledzić...
-
Moi drodzy, otóż tak: mam kilka gier w swojej kolekcji na kasetach, które są zabezpieczone m.in. przez Alkatraz i Speedlock (niestety nie wiem, w której wersji).
Może MakeTZX tylko nie wiem czy on usuwa zabezpieczenie czy robi TZX razem z zabezpieczeniem - chyba to drugie - jest i nakładka GUI
Nie wiedziałem że była nawet wersja dla MS-DOS:
https://web.archive.org/web/20080923184940/http://www.ramsoft.bbk.org/maketzx.html (https://web.archive.org/web/20080923184940/http://www.ramsoft.bbk.org/maketzx.html)