Czemu tak wszystko ustawiasz na maksa? Ten 1szy RGB wygląda jeszcze znośnie, ale pozostałe wyglądają fatalnie. Nie widzę tam żadnej redukcji kolorów ani kaprysów TV.
W starszych odbiornikach w obrazie przez RGB (w przeciwieństwie do Composite) ustawienie nasycenia/jaskrawość (różnie zwą) koloru jest ignorowane, więc zmniejszenie go nawet do zera nie zrobi nam obrazu czarno-białego tak jak na Compos.
W lewej kolumnie są kolory które nie mają w sobie nic niebieskiego, w środkowej mają go ok 40%, a w prawej mają 100%. Skoro oba Compos mają niemal identycznie wyglądającą kolumnę środkową i prawą, to ewidentnie masz ustawione za dużo nasycenia, a w RGB jest ono ignorowane stąd lepsze rozróżnienie kolorów. Ale nawet tam masz za dużo ustawionego kontrastu, stąd rozmyte kontury cyferek. A przecież przez RGB na LCD powinna być jak żyleta. To samo co z niebieskim widać na zielonym i czerwonym.
(zielony 0% to 1sze 3 linijki, kolejne 3 to blisko 50%, a ostatnie 3 to maks zieleni),
(linijki z kolorami 0,9,18 - zero czerwieni, linie z 3,12,21 to 40%, a 6,15,24 maks).
A wystarczy pościemniać jasność i kontrast by rozróżniać te średnie od jasnych.

Bo jak ustawimy ekstremalnie za mało jasności, nasycenia i/lub kontrastu to zmniejsza się różnica między kolorami ciemnymi i średnimi, natomiast jak za dużo to zmniejsza się różnica między średnimi i jasnymi.
Nie wiem czy specjalnie tak ustawiłeś bo inaczej aparat którym to cykałeś by nic nie widział czy jak? - No przecież takie ustawienie wypala oczy w parę minut.

Jasność chyba też ustawiłeś na maksa. Bo czarne tło jest szare, a szara 13ka zamiast 40% jasności białego jest w niektórych z tych obrazków biała.