W cenie na polską kieszeń, to niestety nie ma zbyt wielkiego wyboru.
Moja drukarka ma opcje, że można ją dwukrotnie "rozciągnąć" w jednej osi (do 40 cm), ale wtedy wyjdzie z tego wielkie bydlę.
Gdzie to potem postawić ?

Ze składaniem puzzli problemy są dwa.
Pierwszy to dokładność, która teoretycznie wynosi 0,25 mm.
W praktyce, żeby spasować ze sobą elementy na wpust, trzeba projektować dodatkowe 0,5 mm. Albo szlifować.
Drugi problem, to zbieżność. Nadal z nią walczę. Na 20 cm mam niedokładność rzędu 3 mm.
Przy małych elementach jest to pomijalne. Powyżej 10 cm drukuję spód i górę obrócone względem siebie o 90 stopni.
Nie niweluje to skosu, ale pozwala złożyć obie części ze sobą, bo skos jest w tym samym kierunku.
Sam materiał nie sprawia tyle problemu, co mechanika drukarki.
Jedyne zalety jakie widzę w Prusa i3 mk2, to nieco mniejsza powierzchnia zajmowana przez urządzenie i te dodatkowe 5 cm.
To nadal jest jednak zestaw do poskładania i wyniki mogą być różne.