Osobiscie to 3 calowke bym sie z sentymentu staral sie odratowac . Pewnie tylko pasek do wymiany i wyczyszczenie napedu.
Moj floppy emu jest dla leniwych i niecierpliwych
. Ot ,sciagnac z netu , skonwertowac i zaladowac sobie caly Amstradowy TOSEC na jednego pendriwa, wybrac gierke czy demo z menu na Amstradzie i sie cieszyc.
Chociaz widze ze ludzie uzywaja tej ,w zasadzie zabawki w dosyc zaawansowany sposob archiwizujac swoje programy z dyskietek.