Tez mam oscyloskop... zamkniety w szafie

, chyba OWON. Mam tez jakies dziadostwo na USB, z koszmarnym programem. Z tanich cyklopow najlepszy jest chyba RIGOL, cos lepszego to juz koszmarne pieniadze.
Ale jak przystalo na retro, najfajniejsze i tak sa analogi - przypominaja mi sie zabawy, kto uzyska najdziwniejsza figure na ekranie.