Mówiąc o przenoszeniu nie miałem na myśli tylko konwersji całych tytułów, wystarczy pewne pomysły czy rozwiązania z tych lepszych platform, aby uatrakcyjnić gry na tych słabszych. Co widzieliśmy np w szybkiej ewolucji gier na wczesne telefonki, gdzie w rozdziałkach mniejszych niż miały 8bitowce oferowały pomysły ze 16bitów.
Gierki 3D to nie tylko Doomówki od id Software, wystarczy spojrzeć na listę Bestów z PSX:
https://simple.wikipedia.org/wiki/List_of_best-selling_PlayStation_video_gamesJak widać mamy tu wszelkie gatunki gier, a nie tylko korytarzowe strzelanki.

Konwersja która ukazuje się po 5 latach czy nawet później to żadna pociecha, bo ci co im zależało to już zmienili platformę.
A poza tym w tzw międzyczasie:
a) PSX jest już tańsza od gołej A1200 i już mamy na niej setki boskich tytułów zamiast kilka badziewnych 3D.
b) PC tak staniały że dowolna kwota wydana na PC i taka sama kwota wydana na Amę, da nam więcej i lepiej działających tytułów na PC niż na Amie.
Więc mówienie o tych konwersjach to kpina z platformy, a nie podnoszenie jej prestiżu. A Doom na Amie żeby nie działał żałośnie, to potrzebował karty ze 030, koszt ok tyle co goła A1200, a Quake i Heretic potrzebowały raczej ze 2 razy droższej 040. Więcej sensu miało myszkę do PSX dokupić.

Śmieję się ale serio mówię. Bo jeśli się porówna ceny i daty to wychodzi na to że "tylko Amiga tego nie potrafi". Co za ironia. Ale Amigowcy niedobitki już wtedy żyli przeszłością sprzed kilku lat, i nawet nie byli tego świadomi. A ta bardziej kumata większość już się cieszyła innymi platformami.
Ktoś się jara że na Amie z PPC zrobili Wipeouta, a na PSX jest ich 5 części, (o parę lat wcześniej), na platformie za ułamek ceny tego PPC. Dokładnie tak samo jest z konwersją Tomb Raiderki. PSX ma ich 5 i to o dekadę wcześniej. Żałosne. - Hmmm, może faktycznie po tak wielu latach to lepiej sobie odpuścić konwersje.
W drugiej połowie lat 90ych żaden producent softu do Amy się na niej nie dorobił. Po prostu zostało za mało Amigowców. A1200 sprzedano tylko pół mln, a i z nich nie każdy dokupił turbo i twardziela, żeby włączyć coś lepszego niż soft z A500. Czy znacie przypadek aby ktoś pisał o jakimś kompie że odniósł sukces bo sprzedano go aż pół mln? I to w czasach gdy konsole sprzedawano w dziesiątkach mln sztuk, a PC też w dziesiątkach mln ale rocznie.
Tych co próbowali coś tworzyć dla Amig przez pewien czas nie brakowało, ale trauma porażki była tak wielka, że chyba do dziś się z tego nie otrząsnęli. Ale ten wątek miał być o braku inspiracji a nie o upadku Amigi. Choć może właśnie odkryłem tu przyczynę tego braku inspiracji.
Zastanawiam się czy przypadkiem ci co teraz tworzą gierki na 8bit, to nie są ci co kiedyś marzyli o zostaniu takimi twórcami, ale jakoś im się życie w inną stronę potoczyło, i nigdy nie pracowali nad takim hitem. A teraz w ten sposób spełniają swoje marzenia. A tym którym już wcześniej się to udało nie mają ochoty zabierać się za niedochodowe zadania. Cóż bez ankiet i statystyk to tylko gdybania.