Poruszalismy juz ten temat w troche innym kontekscie (pobratymcow ze wschodu), ale … no wlasnie. Ruszyla maszyna produkcji wszystkiego, ze wszystkiego co jest dostepne w sieci, a nawet z plikow graficznych. W ten oto sposob pojawily sie na serwisach aukcyjnych plytki do Jupitera ACE oraz jego klona z 2002 r. Wszystko fajnie, tylko musi byc jakies drugie dno. I jest ono, nawet nie tak gleboko.
Przyjrzalem sie dokladniej tym plytkom do Juppka i od razu uprzedzam, ze nie beda one dzialac poprawnie. Sa one oparte o rysunki ze strony Granta i sa na nich 2 bledy. Skad wiem? Sam przerobilem ten temat przy budowaniu repliki. Poderzewam tez, ze aby zmusic te plyte do dzialania (bez noza i kunaru) beda potrzebne PROMy 2532.
Podobnie rzecz ma sie ze wspomnianym wczesniej klonem Jupitera z 2002r. Te plytke zakupilem (!!!) z czystej ciekawosci, poniewaz kiedys przygladalem sie temu klonowi, ze wzgledu na zastosowane uklady pamieci. Plytka dojechala cala, ale nie jest to ostatnia wersja tego klona. Jest to jedna ze wczesnych wersji, na ktorej nie ma sekcji zasilania oraz pelnego wyjscia na klawiature. Mozna nazwac ja wczesnym prototypem. Oczywiscie zero informacji na ten temat w opisie przedmiotu.
Pomijam juz kwestie, ze to tych plytek nie ma dolaczonej jakiejkolwiek dokumentacji, czy wskazowki gdzie takowej szukac. Podejrzewam, ze podobnie bedzie w przypadku plytek do inncyh interfejsow czy komputerow. Ogolnie, nie ma co rzucac sie na te produkcje, poniewaz sprzedajacy nie podaja zadnych wiazacych informacji poza: untested. Opisy ofert sa bardzo lakoniczne albo ich nazwyczajniej na swiecie nie ma.
Kupic czy nie kupic? Oto jest pytanie, na ktore kazdy musi odpowiedziec sobie sam. Przy tych zakupach nalezy liczyc sie z tym, ze sama lutownica i dobre checi nie wystarcza.