Walczyłem z Dandanatorem jakiś czas temu.
Jeśli chodzi o programowanie, to chyba łatwiej jest wyeksportować plik wsadowy w postaci .tap (Maryjan mi ten sposób podpowiedział)
Następnie wgrać używając DivIDE albo zwyczajnie odtworzyć jak z "magnetofonu" - trochę długo to trwa

Jeden problem, co mi się pojawił, a z którym nie potrafiłem sobie poradzić... Niektóre gry .tap nie uruchamiały się, tj. wgrało się większość bloków, ale na koniec wyglądało na to jakby komputer czekał na załadowanie jeszcze następnego - w tym stanie można było przerwać "wgrywanie" przez BREAK... Wydaje mi się, że Dandanator nie do końca rozpoznawał, że trzeba załadować jeszcze dodatkowy blok (sporo gier posiada na końcu jeden/kilka takich krótkich). Problem ten, pomimo używania róznych opcji, permanentnie występował np. w Ikari Warriors, Flying Shark, Green Beret itp.
Jak sobie z tym poradziłem ? Użyłem plików w formacie .z80

Aaaa na koniec mała uwaga (zapewne większość z Was wie o tym). Z punktu widzenia użytkownika, zaobserwowałem że Dandanator nie do końca działa na zasadach MMC - wgrywa wszystko nawet na Spectrumach z "felernym" prockiem z80 - uszkodzona linia M1