Smutne.
Marek nie był dla mnie anonimowym forumowiczem, bo czasami do mnie dzwonił, tak po prostu - by pogadać, pożalić się, pochwalić.
Byłem świadom opinii z tego i jeszcze innego retroforum na jego temat, ale sam nie miałem z Markiem problemów tego typu.
Często miał w życiu pod górkę, czasami prosił o drobne pożyczki. Zawsze oddawał.
A teraz żałuję, że nie odbierałem telefonu, gdy do mnie dzwonił ostatnio.
No i jakby to powiedzieć - z naszej półki biorą...